Kilkadziesiąt wydawnictw, pół setki autorów i artystów, tysiące książek i od samego początku duże zainteresowanie Opolan.
Wszystko to dowodzi, że wieszczona od dawna śmierć tradycyjnej książki jest mocno przesadzona. A to dopiero początek – festiwal potrwa do niedzieli.
Duże zainteresowanie dzieci i młodzieży jest budujące.
Kto jeszcze nie był, niech się pospieszy. Na razie nie ma jeszcze tłoku, ale będzie.
Fot. melonik