Na początku stycznia wielu emerytów i rencistów dostało od 100 do 300 zł mniej, niż w grudniu. Byli wściekli, więc rząd szybko zmienił przepisy. – I po co to było? – mówią Opowiecie.info. – To nie Polski Ład, tylko Polski Bałagan.

W piątek minister finansów podpisał rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. W tej sytuacji emeryci i renciści, których wysokość świadczenia mieści się w przedziale 4920 zł–12800 zł brutto, będą mieli obliczaną zaliczkę na podatek i składkę na ubezpieczenie zdrowotne starych zasadach.

– Oznacza to, że dla tej grupy świadczeniobiorców wprowadzenie Polskiego Ładu jest neutralne – mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS. – Nic nie stracą, ich emerytury i renty nie będą pomniejszanie. Nowa wysokość kwoty na rękę będzie obowiązywała już od lutego, a osoby, które już otrzymały wypłaty emerytury lub renty za styczeń, w lutym otrzymają wyrównanie.

Emerytury powyżej 4920 zł brutto otrzymują przeważnie byli funkcjonariusze służb mundurowych, przedstawiciele wolnych zawodów, wykładowcy akademiccy, lekarze, ale także pracownicy różnych branż, którzy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego pracowali dłużej, nawet 4-5 lat. Oni na początku stycznia dostali od 100 do 300 zł mniej.

– Pracowałem na swoją emeryturę całe życie według zasad, które ustaliło państwo – mówił tydzień temu Opowiecie.info pan Andrzej z Nysy, emeryt mundurowy. – Dwa dni temu dostałem emeryturę po nowemu, o 200 zł niższą. Przeżyję bez nich, ale nie o to chodzi. Państwo po prostu złamało umowę, bezprawnie zabrało mi pieniądze.

Podobnych głosów oburzenia przetoczyło się przez Polskę wiele, emeryci zaczęli mówić o pozwie zbiorowym przeciwko państwu. W efekcie rząd pośpiesznie dokonał korekty przepisów, tak, by emeryci nie tracili.

– Ale po co było to wszystko? – komentuje pan Andrzej. – Nie można było od razu tak skalkulować, żeby nikt nie stracił? A może liczyli, że starzy ludzie przełkną w milczeniu, że państwo ich okrada? Tak, czy inaczej, to nie Polski Ład, ale tradycyjny bałagan w wykonaniu tej ekipy…

Prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS przekonuje, że mniejsze świadczenia dostało tylko około 8 procent emerytów i rencistów, a pozostali na Polskim Ładzie skorzystali, od 100 do 180 zł miesięcznie.

Tyle, że rozbudzone rządową propagandą oczekiwania po Polskim Ładzie były trochę większe.

– Wśród moich koleżanek mówiło się od kilku miesięcy, że od stycznia nasze emerytury będą dużo wyższe – opowiada pani Maria, emerytka z Opola, była pracownica służby zdrowia. Oczekiwania były wielkie, a tu raptem na konto wpłynęło mi o sto parę złotych więcej. Podobnie moim znajomym. To nawet w części nie zrekompensuje nam rosnących cen żywności, prądu i gazu. A jeszcze słyszę, że w tym roku rząd nie będzie płacił czternastych emerytur. Czyli będzie gorzej niż było…

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.