„Marszałek Józef Piłsudski i Magdeburg” to tytuł wystawy ukazującej życie polityka w czasie jego uwięzienia. Wystawę zorganizowano w … Niemczech, a zaprezentowano w Urzędzie Marszałkowskim w Opolu.
– Ta wystawa jest o tyle ciekawa, że pokazuje czas niewoli w Magdeburgu – dyrektor generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej Lucjan Dzumla zachęca do zapoznania się z ekspozycją. – To, że Józef Piłsudski był w niewoli i wrócił z niej bezpośrednio do odradzającej się Polski, to jest fakt znany. Nie znaliśmy bliżej tego, jak w Magdeburgu spędzał ten czas. Zachęcam do zapoznania się z tą wystawą. Pozwala ona poznać mniej znane epizody z jego życia – mówi Lucjan Dzumla.
Piłsudski został aresztowany w nocy z 21 na 22 lipca 1917 roku, po kryzysie przysięgowym w 1917 roku. 5 listopada 1916 roku proklamowano utworzenie Królestwa Polskiego. Apelowi towarzyszyły liczne akcje propagandowe, natomiast przysięga przedłożona polskim legionistom spotkała się ze stanowczym sprzeciwem. Józef Piłsudski nawoływał, aby nie składano przysięgi. Wystawa przedstawia miejsca pobytu Józefa Piłsudskiego po jego aresztowaniu oraz życie codzienne po tym, jak 23 sierpnia trafił do cytadeli w Magdeburgu, w której przebywał do 8 listopada 1918 roku.
– Jako obywatel NRD o Piłsudskim usłyszałem dopiero po zburzeniu muru berlińskiego– opowiada pomysłodawca wystawy Bernd Rauchensteiner ze stowarzyszenia „Sanierungsverein „Ravelin 2” e.V.” w Magdeburgu.- Od tego czasu interesuję się jego pobytem w moim mieście. Wystawę stworzyłem na podstawie informacji o Republice Weimarskiej i II Rzeczypospolitej. Bardzo długo ten temat badałem. Informacje zawarte na wystawie to jedynie streszczenie moich badań. Każda tablica tutaj prezentowana może być przyczynkiem do osobnej książki – dodaje.
Otwarcie wystawy odbyło się podczas sesji sejmiku województwa opolskiego. Radni województwa mieli nie tylko okazję usłyszeć, bądź przypomnieć sobie wątek magdeburski w życiu Piłsudskiego, ale również podziwiać występ artystyczno-patriotyczny uczniów ze szkoły podstawowej nr 33 w Opolu.
Fot. melonik