Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 11 października 2019 r. w sprawie Romana Kolka przeciwko PiS, jednocześnie umarzając postępowanie. Nie był to wynik rozpoznania zażalenia: po zakończeniu kampanii wyborczej tracą moc przepisy prowadzenia spraw w trybie wyborczym.
Przypomnijmy:
Sąd Okręgowy w Opolu przychylił się do wniosku Romana Kolka i nakazał PiS-owi przeprosić i sprostować a także zakazał szerzenia nieprawdziwych informacji o rzekomym likwidowaniu przez koalicję Platformy Obywatelskiej, Mniejszości Niemieckiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Zakazał także bezprawnego używania wizerunku Romana Kolka, sugerującego jego “odpowiedzialność w tym zakresie”.
Pisaliśmy o tym: https://tiny.pl/tlrhb
– Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie ocenił przedmiotowej sprawy pod kątem merytorycznym, a skupił się wyłącznie na procedurze wynikającej z niedoprecyzowanych przez ustawodawcę przepisów prawa wyborczego. Otóż, po zakończeniu kampanii wyborczej, tracą moc przepisy prowadzenia spraw w trybie wyborczym- pisze w specjalnym oświadczeniu wicemarszałek Roman Kolek.
Z oświadczenia Romana Kolka:
(…) sprawa ta została merytorycznie rozpoznana wyłącznie przez Sąd Okręgowy w Opolu, gdzie argumentacja Wnioskodawcy była spójna, logiczna, a co istotne przekonująca merytorycznie dla Sądu, co pozwoliło jednoznacznie uznać działanie Uczestnika postępowania- KW PiS, jako naganne w realiach kampanii wyborczej. Fakt, iż naruszenie agitacji wyborczej nastąpiło w krótkim odstępie czasu od zakończenia kampanii wyborczej spowodował, iż Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie zdążył rozpatrzeć sprawy w trakcie kampanii. Dodatkowo, zażalenie złożone przez pełnomocnika Uczestnika postępowania – KW PiS, które dotarło do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu już zakończeniu kampanii wyborczej, spowodowało obstrukcję uniemożliwiającą merytoryczne rozpoznanie sprawy. Jestem przekonany, że argumentacja zaprezentowana we wniosku złożonym do Sądu Okręgowego w Opolu i przeprowadzone przez Sąd postępowanie, w wyczerpujący sposób pozwoliło zająć Sądowi stanowisko, jak w decyzji z dnia 11 października. Uważam, że gdyby Sąd Apelacyjny we Wrocławiu rozpatrywał merytorycznie złożone przez KW PiS zażalenie, merytorycznie strona wnioskująca nie byłaby w stanie obronić swojego stanowiska.
Biorąc pod uwagę, że PiS nie zaprzestał po wyroku opolskiego sądu szerzenia nieprawdziwych informacji, a także kolejne enuncjacje rozuchwalonego Janusza Kowalskiego w mediach, liczyć sie trzeba z zaostrzeniem konfliktu i być może nastepnym procesem, już w normalnym trybie.
Fot. melonik