Europoseł Danuta Jazłowiecka oraz siostrzenica prof. Doroty Simonides i współautorka jej książki wzięły udział w spotkaniu „Szczęścia w garści”. Na tapetę zostały wzięte kobiety, a także ich osobiste sukcesy. 

W słoneczne, niedzielne popołudnie odbyło się spotkanie przy kawie i cieście zorganizowane przez Sołectwo Popielów i Gminną Bibliotekę Publiczną w Popielowie. Tematem wiodącym były kobiety, które mają swoje szczęście w garści. Gośćmi honorowymi były do niedawna eurodeputowana Danuta Jazłowiecka oraz Ewelina Opatowicz. Prof. Dorota Simonides z powodów zdrowotnych nie mogła przybyć do Popielowa.

Jazłowiecka wprowadziła mieszkańców w temat spotkania fragmentami książki prof. Simonides pt. „Szczęście w garści. Z familoka w szeroki świat”. Kolejne akapity opisywały drogę, jaką pokonała autorka do odniesienia sukcesu. Była ona przepełniona ciepłymi uczuciami do drugiego człowieka oraz chęcią bezinteresownej pomocy, choć nie brakowało momentów trudnych.

Simonides jest przykładem osoby, która musiała przejść przez niełatwą drogę. W trudnych dla Polski czasach ze śląskiej dziewczyny z robotniczych terenów zmieniła się w szanowaną kobietę nauki, kultury i polityki. Opatowicz (jej siostrzenica) zaznaczyła jednak, że profesor nie zapomniała o rodzinie i nieustannie troszczyła się o nią.

Po części związanej z książką „Szczęście w garści. Z familoka w szeroki świat” rozpoczęła się rozmowa dotycząca kobiet sukcesu z gminy Popielów. Na sali nie brakowało takowych. Swoimi odczuciami wynikającymi z piastowania stanowisk podzieliły się: wójt Sybilla Stelmach, sołtyska Starych Siołkowic Danuta Izydorczyk, sekretarz Monika Kopka-Jędrychowska, dyrektorka GBP Magdalena Lubda.

– Jest to niewątpliwie gmina prowadzona przez kobiety. Wicewójt mężczyzna z uśmiechem powiedział mi, że cieszy się z pracy wśród tylu kobiet. Najpiękniejsze w tych kobietach jest to, że z nieskrywaną radością, pasją i zaangażowaniem opowiadają, o tym, co robią – mówi Danuta Jazłowiecka, polska działaczka polityczna.

Panie chętnie włączyły się w rozmowę. Opowiadały o swoich drobnych sukcesach oraz o odbieraniu przez społeczeństwo kobiet na stanowiskach, realizowaniu swoich celów i łączeniu pracy z życiem rodzinnym. Kobiety udowodniły, że mają swoje szczęście w garści.

Podczas spotkania można było obejrzeć część wystawy „Wielcy stąd. Znane osobowości z powiatu opolskiego”. Przedstawia ona wybitne osoby regionu, których osiągnięcia wykraczają poza granice gmin czy województwa. Zrodził się pomysł stworzenia wystawy kobiet, które osiągają sukcesy w lokalnym życiu zawodowym lub społecznym, łącząc przy tym obowiązki domowe.

– Warto wyszukiwać wśród swoich mieszkanek, ale nie tylko, takie perełki, jak prof. Dorota Simonides. Jest ona niewątpliwie kobietą sukcesu ziemi opolskiej. Jej życie powinno być drogowskazem dla każdego. Powinno się organizować spotkania, podczas których będzie się rozmawiać, opowiadać, a w ten sposób odkrywać i doceniać autentycznych liderów. W gminach jest mnóstwo fantastycznych osób, które pozostawiają coś po sobie – dopowiada Jazłowiecka.

Fot. Marcin Luszczyk

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie