Sprzątanie po swoim psie to nie tylko kwestia estetyki, kultury osobistej czy przestrzegania norm społecznych. Nieuprzątnięte psie odchody mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a za zlekceważenie przepisów opiekunom czworonogów grozi mandat.

Sprzątanie po psie – dlaczego jest ważne?

– Psie odchody zawierają resztki niestrawionego pokarmu, a w nim duże zawartości azotu i fosforu, bakterie i inne mikroorganizmy i – w zależności od kondycji zdrowotnej psa – pasożyty. Te patogeny dostają się do gleby i wód podziemnych, zanieczyszczając je. Jeśli chcemy później wykorzystać te rezerwy wody, najpierw trzeba je uzdatnić – wyjaśnia ekolożka Krystyna Słodczyk i dodaje:

– A jeżeli wilgoci nie ma, psie odchody wysychają i wszystkie zawarte w nich szkodliwe substancje z powiewem wiatru unoszą się w powietrzu w postaci pylenia wtórnego. W efekcie oddychamy pyłem zawierającym nieczystości i ogromne ilości mikroorganizmów.

Ponadto psi mocz zawiera bardzo duże ilości mocznika, czyli wyjątkowo toksycznego związku azotowego. Mocznik w dużym stężeniu działa szkodliwie na liście i korzenie – w konsekwencji rośliny zamierają.

Kontakt z nieuprzątniętymi fekaliami stwarza też realne zagrożenie zarażenia się toksokarozą i toksoplazmozą, a także giardiami i lambliami, tęgoryjcami i włosogłówkami. Szczególnie narażone są dzieci, zwłaszcza te z osłabionym układem odpornościowym, ale też inne czworonogi.

– Nie zachowując podstawowych zasad higieny narażamy się na cały wachlarz chorób odzwierzęcych. Zwłaszcza teraz, gdy jest upał i łakniemy kontaktu z wodą, wiele osób próbuje schłodzić się korzystając z opolskich fontann, np. tej na placu Jana Pawła II. W fontannach woda płynie w układzie zamkniętym. A tymczasem ludzie bardzo chętnie przychodzą w to miejsce z dziećmi i z psami, które załatwiają się na trawniku obok. Kiedy pada deszcz, nieczystości spływają do fontanny, w której potem pluskają się dzieci. To jest bardzo niebezpieczne zjawisko – przekonuje ekolożka.

Społeczny obowiązek sprzątania po swoim psie jest uregulowany prawnie

Zgodnie z art. 4 ustawy z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach: „każdy właściciel wyprowadzający swoje zwierzę na spacer jest zobowiązany do ochrony przed zanieczyszczeniami terenów przeznaczonych do użytku wspólnego. Za nieprzestrzeganie przepisu grozi mandat w wysokości do 500 zł.”

– W Opolu strażnicy miejscy najczęściej nakładają mandaty w wysokości od 50 do 200 zł – wyjaśnia Krzysztof Maślak, komendant Straży Miejskiej w Opolu.

Z obowiązku sprzątania po swoim psie zwolnione są osoby niewidome, niepełnosprawne oraz opiekunowie psów będących w służbie policji.

Sprzątanie po psie – jest lepiej niż w latach wcześniejszych, ale wciąż nieidealnie

– Coraz więcej opolan sprząta po swoich czworonogach, choć wciąż jeszcze są tacy, którzy tego nie robią. W nieodległej przeszłości często spotykaliśmy się z praktyką, że właściciele psów – zwłaszcza rano, przed pójściem do pracy wypuszczali swoje czworonogi samopas, nie wychodząc z nimi na spacer. Po licznych akcjach edukacyjnych i prewencyjnych, roznoszeniu na osiedlach ulotek o obowiązkach właścicieli zwierząt, a wreszcie stosowaniu pouczeń i nakładaniu mandatów, zauważamy znaczną poprawę – przekonuje Krzysztof Maślak i dodaje:

– Oczywiście sporadycznie wciąż ten problem występuje i nigdy nie da się go wyrugować całkowicie, ale jego skala jest znacznie mniejsza niż w latach poprzednich. Udało się zadbać o czystość zwłaszcza trawników, parków miejskich i placów zabaw. W tym roku wystawiliśmy kilkadziesiąt mandatów, w latach wcześniejszych było ich kilkaset. Widać, że edukacja przynosi rezultaty i zmienia się mentalność opiekunów psów co do odpowiedzialności za sprzątanie po zwierzętach.

Najprostszy sposób na sprzątanie po psie to przyjazne dla środowiska biodegradowalne woreczki na psie odchody. Można je kupić w sklepach zoologicznych, klinikach weterynaryjnych i w Internecie.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Jeden komentarz

Skomentuj

O Autorze