Działka o powierzchni 62 arów, warta 2,6 mln zł, znajduje się przy ul. Pileckiego, obok budowanego Centrum Usług Publicznych.

Prezydent podarował marszałkowi działkę. Za 7 lat ma tam być nowy Urząd Marszałkowski w Opolu

Stosunki między samorządowcami uległy znacznemu ociepleniu,  z pożytkiem dla mieszkańców.
fot. UMWO

Marszałek Andrzej Buła został zmuszony do poszukiwania nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego, kiedy pięć lat temu ówczesny wojewoda Adrian Czubak wypowiedział samorządowi województwa umowę najmu pomieszczeń przy ul. Piastowskiej.

W konsekwencji biura i urzędy UMWO są teraz porozrzucane po całym Opolu, co powoduje duże koszty utrzymania, nie ułatwia życia petentom, jak i pracy urzędnikom. Z pomocą marszałkowi przyszedł prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski i radni miasta, którzy zgodzili się nieodpłatnie przekazać UMWO działkę przy ul. Pileckiego.

Obecnie w tym miejscu, u zbiegu ulic Ozimskiej i Plebiscytowej, na terenie dawnych zakładów FSO, dobiega końca warta 200 mln zł budowa Centrum Usług Publicznych, w którym znajdą się m.in. „nowy ratusz” oraz urząd skarbowy. To wspólna inwestycja opolskiego Urzędu Miasta oraz opolskiego oddziału Izby Administracji Skarbowej.

– Ideą jest taka, aby w jednym miejscu w Opolu stworzyć kompleks obiektów usług administracji dla mieszkańców – tłumaczy prezydent Wiśniewski. – To usprawni bardzo proces załatwiania spraw wymagających kontaktów z kilkoma urzędami.

Za 7 lat obok CUP ma powstać nowy biurowiec UMWO, co jeszcze bardziej ułatwi opolanom i mieszkańcom załatwianie urzędowych spraw, bo nie będą zmuszeni biegać po całym mieście.

– Dla mnie przekazanie działki to kolejny dowód na dobrą współpracę wieloletnią współpracę miasta z samorządem województwa – dodaje prezydent Opola.

Widać, że te stosunki uległy ostatnio mocnemu ociepleniu, bo nie zawsze tak było. W przeszłości, między innymi z powodu sporów, animozji między prezydentem i miejskimi radnymi PO.

– Zależy mi na udogodnieniach dla mieszkańców i naszych pracowników – podkreśla marszałek Andrzej Buła. – Jesteśmy zmotywowani tym, co zrobiło miasto. Swój budynek chcemy dostosować do tego, co już tutaj powstało. Korzystamy z dobrych doświadczeń Opola. To była bardzo dobra decyzja prezydenta miasta, który zdecydował się kilka lat temu na przejęcie terenu po dawnym FSO.

Na budowę nowego urzędu wyrazili już zgodę radni województwa, a ta inwestycja została wpisana w wieloletnią prognozę finansową UMWO. Akt notarialny w sprawie przekazania działki podpisano we wtorek, a nowy urząd marszałkowski ma być gotowy za 7 lat.

Ciekawe natomiast, co urząd wojewódzki zrobi z pomieszczeniami opuszczonymi przez UMWO. Jest ich tak dużo, że przekracza to realne potrzeby służb wojewody, biorąc nawet pod uwagę to, z jaką energią rząd PiS rozdmuchuje administrację państwową.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.