Puchar Polski Wojewódzki. Skalnik Gracze – Stal Brzeg 1:2 (0:1) [GALERIA, AUDIO]

Mecz rozegrano na boisku Skalnika Gracze, czyli zespołu występującego w niższej lidze   © Tomasz Chabior

„Nie możemy wstydzić się naszego występu” – powiedział po meczu trener Skalnika Wojciech Lasota, którego podopieczni – choć przegrali 1:2 – zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.

– mówi Lasota.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do piłkarzy Stali Brzeg. Od samego początku goście intensywnie napierali na bramkę pilnowaną przez Grzegorza Czarneckiego. Swoje okazje już po kilkunastu minutach gry mieli kolejno Łukasz Żegleń, Tomasz Gajda i Mateusz Cieślik. Brzeżanie próbowali też sforsować obronę rywala ze stałych fragmentów gry, ale one również nie przynosiły zamierzonych skutków.

Sukcesem zakończyła się dopiero sytuacja z 20. minuty, gdy po dośrodkowaniu z boku Żegleń wbiegł do pola bramkowego i błyskawicznie przeniósł piłkę nad bramkarzem dając Stali prowadzenie.

Kilka minut później mecz mógł jednak zacząć się od początku, ponieważ mało brakowało, a do remisu doprowadziłby Damian Szpala. Zawodnik, któremu do pokonania został wyłącznie bramkarz Stali, trafił jednak obok słupka. Ten sam zawodnik zmarnował okazję również przed przerwą – wówczas to zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, czego konsekwencją było liche uderzenie, które łatwo obronił strzegący brzeskiej bramki Amin Stitou.

Na drugą połowę Skalnik wyszedł odmieniony – był szybszy, groźniejszy i bardzo niewygodny. Rywalom z Brzegu stawiał duży opór i wielokrotnie był o krok od wyrównania. Jasne było, że jeżeli piłkarze z Graczy doprowadzą do wyniku 1:1, tempo meczu wzrośnie i oba zespoły z jeszcze większą dynamiką rywalizować będą o półfinał. Mogło tak się stać po sytuacji Marcela Rychlicy, który nie zdołał jednak wyrównać, ponieważ znajdując się w „piątce”… nie trafił do pustej bramki.

– mówi Łukasz Żegleń, piłkarz Stali.

O losach meczu przesądziła bramka zdobyta w 77. minucie przez Łukasza Chodygę. Zawodnik doskonale zachował się na 20. metrze, skąd skierował piłkę w samo „okienko” bramki gospodarzy.

Przegrywający 0:2 piłkarze Skalnika nie złożyli jednak broni. Walczyli o wynik, ale nie zdołali już doprowadzić do remisu. W doliczonym czasie gry z około 10 metrów piłkę przy lewym słupku umieścił Jarosław Chodorski, ale gol kontaktowy został zdobyty zbyt późno, żeby myśleć o trafieniu do bramki po raz drugi i doprowadzeniu do dogrywki.

Skalnik Gracze – Stal Brzeg 1:2 (0:1)

Bramki: 20. Żegleń (0:1), 77. Chodyga (0:2), 90+. Chodorski (1:2)

Skalnik: Czarnecki – Parada, Gorczyca, Janeczek (Dulski), Szpak, Firek (Ogrodowczyk), Rychlica, Raś, Fogel (Maryszczak), Chodorski (kpt.), Szpala. Trener: Wojciech Lasota.

Stal: Stitou – Kuriata, Przystalski (Maj), Cieślik, Żegleń (Kulczycki), Pożarycki (kpt.), Gajda, Szubertowski, Celuch, Krupnik, Chodyga. Trener: Piotr Jacek.

Żółte kartki: Szpak, Chodorski – Kuriata, Cieślik, Szubertowski

Czerwone kartki: Bąk

Sędziował: Radosław Paszek

Fot: Tomasz Chabior

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.