Wolni Ludzie  z Opola od 2017 roku protestują przeciwko demolowaniu sądownictwa przez PiS, Ziobrę i jego pomagierów. Dziś po raz kolejny przyszli na Plac Ignacego Daszyńskiego w Opolu by okazać wsparcie niezawisłym sędziom. 

To ważne. Zawsze mamy nadzieję i dlatego tutaj jesteśmy – tymi słowami Barbara Skórzewska z opolskiego KOD-u rozpoczęła kolejne spotkanie Wolnych Ludzi z Opola.

– Jesteśmy tu by wesprzeć Sędziego Igora Tuleyę, Sędziego Pawła Juszczyszyna i Sędzię Beatę Morawiec, tych sędziów, którzy zostali bezprawnie odsunięci od orzekania – przypomniała Małgorzata Besz-Janicka.

– Sędziów się zawiesza, odbiera się im immunitety, wszystko po to by całe sądownictwo zniewolić – mówiła w emocjonalnym wystąpieniu Sędzia Katarzyna Kałwak, szefowa opolskiej Iustitii. – Ale my przy waszym wsparciu wytrwamy, bo to jest ważne zarówno dla nas jak i dla was.
Dlaczego Dzień Solidarności z sędziami represjonowanymi, akcja wsparcia każdego 18-go miesiąca jest tak ważna? Dlaczego nie orzekam w tym dniu?
Oni – Igor Tuleya, Beata Morawiec, Paweł Juszczyszyn – nie mogą sądzić, ja mogę,
My – sędziowie, możemy.
Im – zabrano możliwość sądzenia.
Mnie też kiedyś zabrano. Choć powody nie są w żaden sposób porównywalne (nieważne przeniesienie przy tzw. reformie Gowina: likwidacji małych sądów). Wiedziałam wtedy, że to co bym zrobiła miałoby skutek nieważności. Przez 4 miesiące nie mogłam orzekać. Dla mnie, z punktu widzenia sędziego, było to okropne przeżycie. Widok leżących w szafie łańcucha sędziowskiego, togi….bezużytecznie i ta bezsilność wobec całego stworzonego systemu.
Pamiętacie (czy wiecie) co mówił Igor Tuleya zaraz na drugi dzień po zawieszeniu, co przeżywał słysząc brzdęk łańcuchów warszawskich sędziów idących na salę, kiedy uświadomił sobie, że on już nie może na nią iść, tak jak inni sędziowie.

Nie będę nie orzekać cały czas, to byłoby złym dla obywateli, ale ten jeden dzień, 18-go każdego miesiąca „zawieszam się” dobrowolnie na znak solidarności z Igorem, Beatą i Pawłem.
To moja solidarność.
To mój krzyk z żądaniem przywrócenia ich do pracy!

– 18 każdego miesiąca to Dzień Solidarności z Represjonowanymi Sędziami: zawieszonymi przed Izbę Dyscyplinarną Igorem Tuleyą, Beatą Morawiec i Pawłem Juszczyszynem- przypomniała Sędzia Monika Ciemięga. – Odwołałam dzisiejsze rozprawy, by tę solidarność okazać. Nie założyłam dziś łańcucha, bo Oni nie mogą go założyć; Im to odebrano dlatego, że mieli odwagę sprzeciwić się przejęciu wymiaru sprawiedliwości przez polityków. Wbrew propagandzie strony nie ucierpiały odwołaniem rozpraw, ponieważ skróciłam zaplanowany wcześniej urlop i przeniosłam je na 28 stycznia (większość już skończona).

Z kolei mecenas Jacek Różycki przypomniał sprawę Igora Stachowiaka i skandaliczne zachowanie organów ścigania.

Spotkanie dosadnie podsumował Michał Kalinowski z Lewicy. – Szlag mnie trafia gdy Prawo i Sprawiedliwość mówi o patriotyzmie – stwierdził.

 

Fot. melonik

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.