1599 wniosków o granty dla firm najbardziej dotkniętych pandemią Covid-19 złożyli przedsiębiorcy z woj. opolskiego do Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki. Nabór został zamknięty po 2,5 godzinie, bo w tak krótkim czasie firmy zawnioskowały o założone w regulaminie 130 proc. puli dostępnych pieniędzy. Nie obyło się bez nieporozumień i narzekań…
Stuprocentowa pula pieniędzy dostępnych w naborze to 24 592 000 mln zł. O bezzwrotne granty, udzielane w ramach rządowej Tarczy Antykryzysowej, mogli starać się samozatrudnieni, mikro i małe firmy z woj. opolskiego. Wsparcie na 3 miesiące dla konkretnej firmy mogło wynieść od ponad 23,5 tys. zł do ponad 164,7 tys. zł, w zależności od liczby zatrudnionych.
– Wsparcie to przeznaczone jest dla firm, które odnotowały co najmniej 30-procentowy spadek przychodów ze sprzedaży, spowodowany gospodarczymi skutkami pandemii Covid-19 oraz w związku z pandemią znalazły się w sytuacji nagłego niedoboru lub braku płynności finansowej – mówi Roland Wrzeciono, dyrektor podlegającego samorządowi województwa Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG), które przyjmowało i ocenia wnioski. – Nie ma niestety tylu pieniędzy, by pomóc wszystkim dotkniętym pandemią. Przyjęliśmy więc, opierając się o kryteria wskazane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, że pomoc idzie do tych w najgorszej sytuacji, czyli tych którzy utracili płynność.
Dofinansowanie z grantu firma może wykorzystać np. na: koszty związane z zatrudnieniem pracowników (wynagrodzenia, ubezpieczenia społeczne), czynsz za lokal, opłaty za media, zakup towarów, paliwo, zakup materiałów niezbędnych do produkcji czy usług niezbędnych do prowadzenia działalności (np. księgowych, prawnych), spłatę zobowiązań (np. rat leasingowych, kredytów) czy na zobowiązania publiczno-prawne (podatki, opłaty).
Nabór wniosków ruszył 25 czerwca o godz. 9.00. Zgodnie z regulaminem miał on zostać zamknięty, gdy suma grantów, o którą zawnioskują przedsiębiorcy, przekroczy 130 proc. dostępnej puli. Stało się to po 2,5 godzinie od startu naboru.
– Zainteresowanie tym wsparciem było ogromne, największe spośród wielu naborów w kilkunastoletniej historii OCRG – zaznacza Roland Wrzeciono.
Zgodnie z zasadami określonymi przez resort funduszy o tym, kto dostanie grant, zdecyduje kolejność zgłoszeń. Wnioski można było składać tylko przez ogólnopolską platformę ePUAP.
Nie wszystkim się to podobało, nie wszystkim udało się złożyć wnioski – z różnych powodów. Czasami wystarczyło przeładowac przegladarkę , albo wyrzucić pliki cookies i już wszystko działało poprawnie. przy tego rodzaju działaniach trzeba pamiętac o wszystkim – jeden z wnioskodawców chcial złozyć wniosek z pomoca profilu zaufanego – bezskutecznie. Dopiero póżniej okazło się, że jego profil zaufany jest nieaktywny
– Wybraliśmy zewnętrzne, ogólnopolskie narzędzie, jakim jest ePUAP, bo wiedzieliśmy, że zainteresowanie grantem jest bardzo duże i potrzebny jest system o dużej przepustowości – wyjaśnia dyrektor OCRG. I dodaje: – Po zestawieniu rejestrującym czas wpływu wniosków widać, że odbywał się on w sposób ciągły. Odsetek wniosków złożonych z załącznikami to 85 procent – podaje Wrzeciono.
Obecnie złożone wnioski są oceniane. Pracuje przy tym 20 osób. OCRG zapowiada, że jeśli nie zostanie wykorzystana pełna pula pieniędzy przeznaczonych na to wsparcie, czyli 24,5 mln zł, to odbędzie się dodatkowy nabór.
Fot. kapitan
Jeden komentarz
Chyba tak długi czas 2,5 godziny. Wszyscy mieli przygotowane wnioski zapisane dzień szybciej a nie szło ich wysłać bo co chwilę były problemy i błędy 500 … Parodia a nie nabór i ma decydować kolejność wpłynięcia kpina.