TOR powalczy o utrzymanie w IV lidze, a Kup zagra o przysłowiową „pietruszkę”. Środowe (14 czerwca) spotkanie będzie dla dobrzeniaków wielkim „być albo nie być” w IV lidze, a rywal zapowiada, że nie odpuści i interesuje go wyłącznie zwycięstwo.

SBB Energy Kup podejmie TOR Dobrzeń Wielki. Między zespołami widać spory kontrast

Grzegorz Świerczek, trener SBB Energy Kup, zapowiada, że wystawi najsilniejszą z możliwych „jedenastek”. – Zastanawiam się jeszcze nad dwiema lub trzema korektami, ale to, czy je zastosuję, okaże się dopiero kilka minut przed meczem – mówi.

Niespodzianki szykują się natomiast w składzie TOR-u. Nieobecni na meczu będą Rupental, Watras, Komor i Henke. Zamiast nich prawdopodobnie zagrają młodzieżowcy. – Zagramy gołą „jedenastką” – zapowiada Andrzej Polak, trener TOR-u.

W zespole z Kup panuje przyjemna atmosfera, a zawodnicy są pewni i spokojni przed czekającym ich meczem. – Bez względu na wyniki, w naszej drużynie zawsze dobrze się rozumieliśmy – mówi Świerczek.

Trochę gorsza sytuacja panuje w zespole TOR-u. – Przed poprzednimi meczami potrafiliśmy z siebie wykrzesać więcej motywacji. Przegraliśmy większość z nich, dlatego teraz jest ona mniejsza, ale póki mamy szansę na utrzymanie, nadzieja wciąż się jeszcze tli – mówi Polak.

Dla drużyny z Dobrzenia spotkanie przeciwko SBB Energy to ostatnia z możliwych szans na utrzymanie w IV lidze. – Wiemy w jak trudnej sytuacji jest nasz rywal. Naprawdę nie życzymy TOR-owi spadku do okręgówki, chcielibyśmy, aby się utrzymał. Ale naszym celem, który chcemy w środę zrealizować, jest zwycięstwo – przyznaje.

Dla TOR-u porażka oznaczałaby przystąpienie do kończącego sezon spotkania przeciwko Chemikowi Kędzierzyn-Koźle z zerową zaliczką. A w przypadku zdobycia przez kędzierzynian kolejnych punktów, nawet w przypadku przegranej dobrzeniaków w Kup, ale zwycięstwie w meczu przeciwko Chemikowi, TOR nie utrzymałby się w IV lidze.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie