Nowiuteńki plac zabaw, siłownia, ławki, kosze na śmieci oraz oświetlenie kameralnych alejek spacerowych – to wszystko jest pokłosiem rewitalizacji powstałego w połowie XIX wieku blisko 3 hektarowego parku w Skarbiszowie w gminie Dąbrowa. Wartość inwestycji to 375 tys. zł.

Oddanie do użytku po rewitalizacji zabytkowego terenu odbyło się w niedzielne (27 października) popołudnie. Po części oficjalnej główną atrakcją było ognisko i pieczenie kiełbasek, a także występy Grupy Rekonstrukcji Historycznych Wiwern z Opola.

Na symboliczne otwarcie parku przyszło kilkadziesiąt osób. Wielu mieszkańców testowało maszyny do ćwiczeń w siłowni na powietrzu. Dzieci z wypiekami na twarzach oceniały liczne możliwości nowego placu.

A stanęły w nim huśtawki, zjeżdżalnie, siatki do wspinania w różnych wariacjach i obszerna piaskownica.

CZYTAJ: Ogólnopolskie Targi Turystyki Rodzinnej w Opolu. Trwa impreza w CWK [WIDEO, ZDJĘCIA]

– Już nie trzeba wybierać się do miasta, żeby poćwiczyć na profesjonalnym sprzęcie. Sprawdzamy, jak z niego korzystać. Ćwiczenia są łatwe, wszystko jest tu napisane – powiedziała nam Renata Lauch z Naroka, która wypróbowała urządzenie o nazwie Twister, którego część stanowi obrotowy talerz.

– To chyba świetnie robi na mięśnie brzucha i stawy biodrowe – chwaliła z uśmiechem.

Skarbiszów. Park po rewitalizacji cieszy oczy, zachęca do sportu i zabawy [WIDEO, ZDJĘCIA]– Jednocześnie mamy oko na dzieci, które właśnie szaleją na placu zabaw. Mieszkam blisko, ale przyznaję, że jestem tu pierwszy raz. Teraz będę zaglądać częściej – deklarował Robert Lauch.

Skarbiszów. Park po rewitalizacji cieszy oczy, zachęca do sportu i zabawy [WIDEO, ZDJĘCIA]

– Przez lata był to teren zaniedbany, mało użytkowany. W końcu powstało tu coś fajnego – uznała Martyna Michalczyk, która na otwarcie przyszła z dwójką maluchów.

Zielona perła Skarbiszowa upiększana od lat

Wstępne uporządkowanie zabytkowego parku dworskiego przeprowadziła Agencja Nieruchomości Rolnych, która wcześniej zarządzała terenem.

– W 2014 roku ANR rozebrała zrujnowane zabudowania folwarczne, stajnię i duży czworak, czyli budynek mieszkalny o czterech mieszkaniach. Ten klasycystyczny dwór z XIX wieku został spalony w czasie II wojny światowej i po niej rozebrany. Zostały po nim symboliczne pozostałości murów dworu, tzw. świadek (nomenklatura konserwatorska) – opowiadał Ireneusz Racławicki, specjalista ds. inwestycji i rozwoju w UG Dąbrowa.

Przed wojną folwarkiem zarządzali bracia Von Wichelhausowie, potomkowie niemieckich bankierów, właściciele całego majątku w Skarbiszowie, a także posiadłości w Karczowie i Niewodnikach.

Folwark w Skarbiszowie tworzył dom mieszkalny, owczarnia, budynek gospodarczy i obora. 

– Całkowicie zakrzaczony teren parku pięć lat temu uporządkowano, odbyły się pierwsze nasadzenia, oznaczono cenniejsze drzewa – dodał Racławicki.

Po przekazaniu terenu gminie Dąbrowa, rozpoczął się drugi etap rewitalizacji. To właśnie wtedy wytyczono parking, alejki spacerowe, zamontowano lampy, postawiono siłownię, plac zabaw, nowe ławki, kosze na śmieci i altanę.

– Przy przekazaniu parku naszej gminie podpisano porozumienie partnerskie mówiące o stworzeniu tu miejsca z funkcją społeczną. Złożyliśmy projekt i zdobyliśmy 240 tys. zł z UE, resztę dołożyła gmina. Całkowity kosz inwestycji to 375 tys. zł – mówiła Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt gminy.

– Jesteśmy gminą pięciu pałaców, mamy mnóstwo miejsc zielonych „otulających” byłe rezydencje hrabiowskie czy książęce, m.in. w Dąbrowie i Chróścinie. Inne to parki w Ciepielowicach i Żelaznej, a wkrótce otwieramy park w Niewodnikach. Chcemy sadzić aleje czereśniowe, lipowe i sady owocowe.

– Oczy cieszą stare i piękne drzewa, m.in. platan, cztery dęby, kasztanowce, drzewa czereśniowe. Park obejmuje blisko 3 ha. Sam regularnie tu spaceruję. Zapraszamy mieszkańców całej okolicy – cieszył się Jerzy Niedworok, sołtys Skarbiszowa.

Fot. Anna Konopka

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.