Koalicja Obywatelska zamierza do 2030 roku wyeliminować niską emisję przez likwidację kopciuchów, do 2035 roku doprowadzić do odejścia od energetyki węglowej w systemach zbiorczych, a pięć lat później całkowicie zrezygnować z węgla, jako nośnika energii.
To obietnice Koalicji Obywatelskiej. Schizofrenicznym nazywa Ryszard Wilczyński zachowanie PiS, które z jednej strony mówi o walce ze smogiem, a z drugiej robi oko do lobby węglowego i elektoratu na Śląsku. -Tak się nie da – przekonywał Wilczyński na konferencji prasowej. – Skutkiem jest smog. Polska na mapie smogowej Europy zawsze manifestuje się jako czerwona plama, gdzie natężenia pyłów w powietrzu jest największa, jakość powietrza jest najgorsza. Wiemy, że w czołówce 50 najbardziej zanieczyszczonym miast w Europie mamy ponad 30 miast polskich.
Wilczyński wspomniał także o dwuletnim opóźnieniu wszystkich regulacji prawnych, które miałyby walczyć ze smogiem. Program „czyste powietrze” nazwał propagandową ściemą. – Zamiast budować narzędzie, które będzie efektywnie walczyć ze smogiem stworzono narzędzie prosocjalnego rozdawania pieniędzy.
– Niebawem będziemy prowadzić nasze dzieci do żłobka i przedszkola w maskach gazowych – ostrzegała Barbara Kamińska. Przywołała przykład Danii gdzie od lat od lat 70. stawia się na odnawialne źródła energii, na energię wiatrową, która u nas została zaprzepaszczona za rządów PiS. Dania jest jedynym krajem, który ostatnio osiągnął taką ilość energii dziennej, jaką można uzyskać dzięki energetyce wiatrowej. – My też musimy postawić na energię odnawialną – mówiła Kamińska.
O nieefektywności programu „czyste powietrze” mówiła także Małgorzata Besz-Janicka. – Mamy na ten cel ogromne pieniądze z Unii Europejskiej, niestety nic się z nimi nie robi i zwyczajnie przepadną. Przypomniała także o tonach śmieci – także toksycznych – importowanych do kraju i spalanych w „przypadkowych pożarach” tak jak to się stało w Kędzierzynie-Koźlu. – Nie możemy pozwalać na ten proceder – mówiła Besz-Janicka.
Fot. melonik