Pogoda nie sprzyja wielbicielom karpia. Wieje chłodny wiatr, od czasu do czasu kropi deszcz. A jednak sporo ludzi zdecydowało się przyjść pod niemodliński zamek. Organizatorzy przygotowali najrozmaitsze atrakcje – najważniejszą jest główny bohater święta: karp. Na bieżąco smażony „po niemodlińsku” cieszy się dużym wzięciem. Podobnie zupa z karpia.
W okolicy zamku spotkać było można również rycerzy, którzy niewątpliwie w przerwach w pokazach walki także pożywiali się miejscowymi rybami.
Obejrzeć można było – ustawioną dość ryzykownie na świeżym powietrzu – wystawę satyrycznych rysunków z karpiem w roli głównej.
W położonym nieopodal zamku niemodlińskim gospodarstwie rybackim można było dziś kupić karpie w promocyjnej cenie – po 10,50 za kilogram.