Pogoda nie sprzyja wielbicielom karpia. Wieje chłodny wiatr, od czasu do czasu kropi deszcz. A jednak sporo ludzi zdecydowało się przyjść pod niemodliński zamek. Organizatorzy przygotowali najrozmaitsze atrakcje – najważniejszą jest główny bohater święta: karp. Na bieżąco smażony „po niemodlińsku” cieszy się dużym wzięciem. Podobnie zupa z karpia.

W okolicy zamku spotkać było można również rycerzy, którzy niewątpliwie w przerwach w pokazach walki także pożywiali się miejscowymi rybami.

Obejrzeć można było – ustawioną dość ryzykownie na świeżym powietrzu – wystawę satyrycznych rysunków z karpiem w roli głównej.

W położonym nieopodal zamku niemodlińskim gospodarstwie rybackim można było dziś kupić karpie w promocyjnej cenie  – po 10,50 za kilogram.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.