Rogi są maleńką wsią w gminie Niemodlin. Nie mają nawet 200 mieszkańców. Ale mają szkołę. Już samo to jest zadziwiające, bo we wsiach tej wielkości z zasady szkoły nie ma. Zadziwiające jest jednak i to, że szkoła w Rogach nie mieści się w jakimś tam zwyczajnym budynku szkolnym, ale w pałacyku.

Z drugiej strony ten pałacyk wygląda tak:

Można by pomyśleć, że szkoła w pałacyku ma wprawdzie swoje uroki, ale ma też pewne wady, np. brak sali gimnastycznej. Nie jest tak. Po prawej stronie zdjęcia powyżej widać w oddali wybudowaną oddzielnie salę gimnastyczną. Na zbliżeniu wygląda to tak:

Także otoczenie szkoły zachwyca. Ogromne, zabytkowe dęby (poniżej z lewej) i nie tylko dęby (z prawej):

Jest jeszcze coś, co wygląda jak wielki basen, a może raczej brodzik, ale chyba nie wykorzystywany:

Szkoła w Rogach ma jednak dużo większe niezwykłości. Przy szkole działa Amatorski Zespół Teatralny, w którym występują zarówno dorośli (rodzice) jak i uczniowie. Teatry amatorskie trudno dziś znaleźć, a już tym bardziej takie, w których grają wspólnie uczniowie i ich rodzice. W takim teatrze jest jednak możliwa większa stabilność zespołu. Fakt że uczeń ukończył szkołę nie eliminuje go z teatru, skoro dorośli też w nim grają. Zainteresowani mogą obejrzeć fragment przedstawienia teatru z Rogów, opartego na komedii Aleksandra Fredry "Gwałtu, co się dzieje!":
https://www.youtube.com/watch?v=XG8MDpBmgI0

Szkoła w Rogach ma za patrona Tadeusza Kościuszkę i ma swój szkolny hymn , którego tekst odnosi się do Tadeusza Kościuszki. Ma też swoją szkolną nagrodę – statuetkę Tadeusza. Wręczana jest ona od 2005 roku dobroczyńcom szkoły, osobom fizycznym bądź firmom. w trzech kategoriach:

  • za szczególne działania na rzecz wspierania szkoły,
  • za pomoc w jej funkcjonowaniu,
  • za pomoc finansowo – rzeczową

Statuetki Tadeusza otrzymały już dziesiątki osób i firm, co świadczy o tym, że szkoła ma wielu przyjaciół.

Można by jeszcze wymieniać inne osiągnięcia szkoły, ale wspomnę już tylko o sprawie najaktualniejszej, o programie na rozpoczynające się właśnie ferie zimowe. Nie jest rzeczą zwykłą, ale też nie nadzwyczajną, że mała szkoła ma przygotowane zajęcia na każdy dzień ferii, że ma też w planie wycieczkę do Opola (kino, łyżwy) oraz rajd pieszy, połączony ze zdobywaniem odznaki, ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Ale w planie na ferie są też zajęcia komputerowe w zakresie programowania ("Mistrzowie kodowania"), a to już jest czymś dość niezwykłym w małej, wiejskiej szkole podstawowej.

Trudno zgadnąć na czym polega fenomen takich szkół. Maleńkie szkoły często radzą sobie z najwyższym trudem. O żadnych ambitnych działaniach nie mogą nawet myśleć. Ale nie zawsze tak jest. Szkoła w Rogach jest dowodem, że nawet maleńka szkoła w maleńkiej wsi może sobie świetnie radzić.

Może to też jest trochę specyfika Rogów, w których obowiązuje hasło: "Dobrze jest na wsiach, dobrze jest w miastach, ale najlepiej w Rogach i basta!". O wsi Rogi jeszcze napiszę, a na koniec tym, którzy chcą poczuć atmosferę szkoły w Rogach, proponuję krótki filmik, a ściślej przegląd zdjęć, przygotowany przez klasę szóstą, która ukończyła szkołę w Rogach w minionym roku.
https://www.youtube.com/watch?v=gR5SnlxqJhI

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info