Przyjechał mobilizować członków Platformy Obywatelskiej do aktywności przy pomocy dla uchodźców czy zwalczaniu innych skutków wojny, a także do objaśniania przyczyn i ujawnianiu sprawców postępującej z dnia na dzień inflacji. W Wiadomościach TVP tego nie znajdziecie. Tam winien jest Tusk.
Były wicepremier i minister obrony narodowej z czasów, gdy teki ministerialne powierzano osobom z kompetencjami, a nie z koneksjami, ma bardzo wyraźny obraz polskiej armii ale także sytuacji na Ukrainie. Jego zdaniem wznowienie „Lend-Lease Act” czyli programu z czasów II wojny światowej, który kiedyś pomógł w walce z Adolfem Hitlerem, teraz wesprze zaatakowaną przez Rosję Ukrainę w kwestii dostarczania broni będzie miała ogromne znaczenie dla losów tej wojny. Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych uchwaliła ustawę w tym samym dniu, w którym Joe Biden wezwał Kongres o zatwierdzenie pakietu pomocy dla Ukrainy w wysokości 33 miliardów dolarów. Prośba prezydenta obejmuje ponad 20 mld dolarów pomocy wojskowej, 8,5 mld dolarów pomocy gospodarczej dla Kijowa i 3 mld dolarów pomocy humanitarnej. Siemoniak nie zgadza się z komentatorami, którzy uważają, że Putin powinien dostać wyraźniejsza odpowiedź na groźby użycia broni nuklearnej. Jego zdaniem prezydent USA powiedział już wszystko co trzeba było powiedzieć.
– Obywatele widza zdjęcia z Buczy, ludobójstwo i nie chcą się na to godzić, nie chcą żeby ich rządy utrzymywały jakieś relacje z Rosją – mówi Siemoniak. To jego zdaniem sprawi, że Rosja przez długie lata, niezależnie od wyniku wojny będzie pariasem wśród narodów świata.
Wracając do spraw polskich i inflacji, która dziś osiągnęła już poziom 12,3% nie ma wątpliwości kto za to ponosi odpowiedzialność. -To między innymi efekt złych decyzji prezesa Narodowego Banku Polskiego – mówi.
– Nie można wybierać znowu Adama Glapińskiego do Narodowego Banku Polskiego, tylko poszukać prezesa wiarygodnego, który będzie walczyć z inflacją. Na pewno dobra jest propozycja, która padła z ust Donalda Tuska, o obligacjach oprocentowanych tak jak inflacja. To chroniłoby oszczędności Polaków. Ludzie wydają coraz więcej pieniędzy ponieważ obawiają się, że tracą one wartość.
Siemoniak uważa, że mimo wieloletnie działalności PiS w polskiej armii, mimo szeregu błędnych czy wręcz szkodliwych decyzji : – młodzi generałowie i pułkownicy nie powinni siedzieć w domach w kapciach – da się ją jeszcze uratować. Dlatego poparł ostatnią ustawę o obronności kraju. Przypomina, że zakłada ona trzymiesięczny termin dla rady ministrów na przedstawienie „pakietu naprawczego” armii.
Fot. melonik