Roznoszenie prezentów, śpiewanie kolęd, uściski, a także łzy wzruszenia i wdzięczności pojawiły się w czwartek (6 grudnia) w hospicjum „Betania” w Opolu. – Sprawiliśmy chorym radość i świetnie się przy tym bawiliśmy – mówili uczniowie z opolskich szkół, którzy przyszli na Mikołajki do pacjentów.

–  Święta to magiczny czas w roku. Przyszliśmy roznosić upominki i ozdobić hospicjum jako wolontariusze. Chcieliśmy umilić czas wszystkim, którzy tu przebywają – mówi Martyna Rożek z liceum nr 3 w Opolu.

– Niektórych pacjentów nasza wizyta bardzo poruszyła. Myślę, że to był dla nich bardzo przyjemny element dzisiejszego dnia. Przekonał mnie o tym sam fakt, że nie byli sami i to jak nam dziękowali. Dla mnie to również było spore przeżycie. W takim miejscu jak hospicjum emocje mogą wziąć górę nad człowiekiem.

Uczniowie przebrali się w czerwone mikołajowe czapki, roznosili prezenty, a także dekorowali całe hospicjum „Betania”. Przy wejściu odwiedzających witają piękne choinki. Dziś rozstawiono i poprzywieszano też ozdoby świąteczne na wszystkich piętrach budynku.

Uczniowie urządzili Mikołajki w „Betanii”. Były prezenty i ubieranie choinek [ZDJĘCIA]

Fot. mat. „Betanii”

– Faktycznie przyszłyśmy z nieco niepewnym nastawieniem. Okazało się jednak, że było bardzo sympatycznie – dodaje Julia Szyryk.

W „Betanii” pojawili się w czwartek również uczniowie podstawówki nr 23 z Opola, którzy do prezentów dodawali piernikowe choinki, które… sami upiekli.

– Co roku odwiedzamy hospicjum, to dla nas ważne miejsce i chcemy pokazywać uczniom, że nawet w tej ostatniej chwili możemy dać komuś radość. Dziś ozdabiamy choinki, a za dwa tygodnie przyjdziemy tu z kolędami – zapowiada Beata Nowak, koordynator wolontariatu i psycholog szkolny w liceum nr 3 w Opolu.

– Te korzyści są ogromne. Dzisiaj na przykład w jednej z sal spotkaliśmy mamę pacjenta, która naszą wizytą wzruszyła się do łez. Zobaczyłam, że nawet naszym wolontariuszom zakręciła się łezka w oku. W innej sali pacjentka ściskała naszego Mikołaja i każdego z wolontariuszy. To bezcenne dla chorych, że w tym czasie, ktoś z nimi jest. Tym bardziej, że nie każdy pacjent może liczyć na rodzinę – podkreśla.

Dodajmy, że hospicjum stale współpracuje z opolskimi szkołami w ramach wolontariatu. Do nich należą m.in. technikum nr 4 w Opolu, szkoła przy ul. Struga czy opolski elektryczniak.

– Dążymy do poszerzania współpracy ze szkołami. Zależy nam na tym by młodym ludziom pokazać, że istnieje coś takiego jak wolontariat w ogóle. Z lekcjami jeździmy również do szkół, ale je próbujemy angażować także w nasze wydarzenia – podsumowuje Izabela Zeman, kierownik biura i wolontariatu ze stowarzyszenia Hospicjum Opolskie.

Fot. Anna Konopka/”Betania”

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.