W sobotę 19 listopada odbyły się w naszym powiecie dwa biegi. W Graczach (gmina Niemodlin) miał miejsce XXII Bieg Skalnika. W Tarnowie Opolskim debiutował Bieg Tarnowski. Nie tylko data łączyła biegi, ale też i skalnik.
Skalnik to rodzaj górnika. Skalnikami nazywamy zwykle górników pracujących w kamieniołomach. W Graczach wydobywa się bazalt a w Tarnowie Opolskim kamień wapienny. W Graczach bieg miał skalnika w nazwie. W Tarnowie Opolskim start i meta były na stadionie z tablicą K.S. "SKALNIK" (mniejsza o to, czy aktualną).
W Graczach zawodnicy mieli do pokonania trasę 14 km po asfaltowych drogach. W Tarnowie Opolskim 10 km przez las, a ściślej w deszczu błotnistymi dróżkami, co wielu uznało za dodatkową atrakcję. W Tarnowie Opolskim była też licząca 7 km trasa dla nordic walkingu. W Graczach sklasyfikowano 240 zawodników a w Tarnowie Opolskim 235, z czego 228 w biegu i 7 w nordic walkingu.
Startujący w Graczach byli głównie z województwa opolskiego a także dolnośląskiego i śląskiego. Z innych województw już tylko nieliczni. Nie znalazłem na listach nikogo z zagranicy. Nie zauważyłem też na nich nikogo z gminy Tarnów Opolski, choć w Tarnowie Opolskim biegli zawodnicy z gminy Niemodlin. Warto podkreślić, że w Graczach startowali też niepełnosprawni (12 zawodników).
Wśród startujących w Tarnowie Opolskim było pięcioro zawodników z Ukrainy, dwóch panów i trzy panie. Panowie z Ukrainy zajęli pierwsze i drugie miejsce na podium (I – Paweł Olijnyk, II – Pavel Vereckyi). Ponieważ ukraińskich zawodników było tylko dwóch, to III miejsce mógł zająć Polak – Kamil Baron. Panie z Ukrainy były trzy i zajęły wszystkie trzy miejsca na podium (I – Valentyna Kiliarska, II – Swietlana Olijnyk, III – Olena Kytytsia). Nie mam nic do Ukraińców, wprost przeciwnie, lubię ich, ale coś tu chyba było nie tak.