Zlaté Hory to niewielkie miasteczko (ok. 4 tys. mieszkańców), położone zaledwie półtora kilometra od granicy z Polską. Jest siedzibą gminy (obec). Cała gmina (Obec Zlaté Hory) to oprócz miasteczka jeszcze sześć maleńkich wiosek. Liczba mieszkańców całej gminy jest wyraźnie poniżej 5 tys.

Mimo że Zlaté Hory są tak małe, to warte są odwiedzenia. Aby choć pobieżnie poznać Zlaté Hory i okolicę, trzeba by spędzić tam minimum dwa tygodnie. Mieszkańcy okolicy Opola mają tę wygodę, że do Zlatych Hor mogą spokojnie dojechać w dwie godziny. Można więc te dwa tygodnie zrealizować poprzez wiele jednodniowych wycieczek, z wyjazdem rano i powrotem pod wieczór. Spróbuję więc w kilku odcinkach przybliżyć Zlaté Hory i ich okolicę.

Do Zlatych Hor jedziemy przez Głuchołazy. W centrum Głuchołaz na drogowskazach pojawiają się już Zlaté Hory, więc z dojazdem do granicy nie powinno być problemu. Sama granica widziana od polskiej strony wygląda tak:

nowoczesny budynek przejścia granicznego powstał w 1995 roku, po stronie czeskiej. Tymczasem już w 2007 roku, na mocy układu w Schengen, zlikwidowano wszelką kontrolę m.in. na granicy polsko-czeskiej. Po zaledwie 12 latach piękny budynek stał się więc niepotrzebny. Usiłowano go jeszcze wykorzystać na inne cele:

Z napisów na drzwiach wynikało, że chciały tam działać jakieś firmy handlowe z branży galanterii metalowej, ale chyba nic z tego nie wyszło, bo drzwi nie otwierały się i nie było widać żywego ducha w okolicy. Samochody przelatują przez to przejście nawet nie zwalniając. Auto widoczne na pierwszym zdjęciu to po prostu redakcyjna panda. 

Tuż obok przejścia, po czeskiej stronie wybudowano "Hotel Aurum" (aurum to po łacinie złoto), trzygwiazdkowy:

Hotel sprawiał na mnie wrażenie martwego, ale może tli się w nim jakieś życie, bo jest tam czeski przystanek autobusowy. Inna sprawa, że autobus dojeżdża tam tylko raz dziennie o 14:00 i o 14:20 odjeżdża. W dodatku tylko w dni robocze.

Wystarczy przejechać półtora kilometra od granicy, by po moście przez Złoty Potok wjechać do miasta Zlaté Hory. Też jeszcze nie jest to ścisłe centrum, do którego musimy pokonać kolejne 400 metrów. Jedziemy ul. Polską. Za początek centrum można uznać kaplicę (kościółek) św. Krzyża, który zauważymy po lewej stronie drogi:

Jest to kościółek szpitalny z XVIII wieku. Domyślam się, że szpitalem mógł być kiedyś sąsiadujący z nim budynek, który dziś jest chyba mieszkalnym: 

 

Kościółek był zamknięty, ale przez szybkę w drzwiach zrobiłem zdjęcie jego wnętrza. U góry po prawej stronie widać jakiś balkonik. Dojście do niego mogło być tylko z sąsiedniego budynku. Dlatego przypuszczam, że ten sąsiedni budynek był kiedyś szpitalem.

Choć opisuję obiekty w centrum, to tylko dlatego, że mija się je po drodze. Nie należy jednak zatrzymywać się przy nich w drodze z Polski. Całe centrum Zlatych Hor to jedna ulica – Náměstí Svobody (czyli Plac Wolności) wraz z kawałkiem ul. Polskiej. W  sumie to tylko około 600 metrów. Najlepiej więc dojechać do parkingu, tam zostawić auto (parkingi są bezpłatne) i wędrować po tym centrum pieszo.

Niemal na przeciwko opisanego już kościółka szpitalnego, czyli po prawej stronie naszej drogi, zauważymy "Hotel Mineral":

Około 300 metrów dalej, po lewej stronie drogi, zobaczymy dawny hotel, dziś niestety w marnym stanie. Warto jednak zwrócić uwagę na pewien szczegół. Chodzi o tablicę wmurowaną w ścianę budynku. Zaznaczyłem ją czerwonym kółkiem:

Napis na tablicy głosi: "W tym domu matka Franza Schuberta, urodzona jako Elisabeth Vitz, 30 października 1756 ujrzała światło dzienne. Umieszczono w lipcu 1922".

Tablica wymaga  wyjaśnień. Ze Zlatych Hor była matka wybitnego kompozytora, Franciszka Szuberta. On sam urodził się w Wiedniu i tam też młodo umarł (1797-1828). Tablicę, pokazaną na zdjęciu umieszczono w 1922 roku na rodzinnym domku matki kompozytora, który był już wtedy ruiną. W 1927 domek rozebrano, a na jego miejscu rozbudował się hotel. Tablicę z rozebranego domku matki kompozytora umieszczono na ścianie hotelu.

Poczynając od dawnego hotelu wjeżdżamy w strefę, w której dopuszczalna prędkość to 30 km/godz. Teraz dosłownie metry dzielą nas od ratusza, który będzie po prawej stronie naszej drogi:

Droga, którą przyjechaliśmy, to widoczny na  zdjęciu asfalt. Ogródkowy taras po prawej stronie zdjęcia, to część restauracji "U Radnice" (czyli "Przy Ratuszu"). Na przeciwko ratusza jest droga w stronę kościoła parafialnego, z której zrobiłem to zdjęcie. Kolejne zdjęcie, które robiłem stojąc przy ścianie ratusza, pokazuję tę drogę:

Możemy zaparkować auto obok ratusza, a możemy też pojechać jeszcze kawałek dalej. Po prawej stronie drogi dostrzeżemy fontannę, która swym kształtem (misy do płukania złota) odwołuje się do historii miasteczka:

Zaraz za fontanną trafimy na skrzyżowanie, przy którym mieści się muzeum. Zajmuje ono zabytkowy budynek dawnej poczty:

Wokół jest też dużo parkingów, zwykle pustych:

Gdy już zaparkujemy auto, możemy udać się do muzeum. W czerwcu jest ono czynne od wtorku do piątku w godzinach 9:00-12:00 oraz 13:00-16:00, a w soboty w godzinach 9:00-13:00. W lipcu i sierpniu muzeum pracuje  od wtorku do piątku w godzinach 9:00-12:00 oraz 13:00-17:00, a w soboty i niedziele w godzinach 10:00-16:00. We wrześniu i październiku  godziny pracy są takie jak w czerwcu a od listopada odpadają soboty. Wstęp kosztuje 30 koron dla  dorosłych i 20 koron dla dzieci.

Jeśli po odwiedzeniu muzeum i spacerze po centrum zostanie nam jeszcze trochę czasu, to możemy podejść do kościoła parafialnego i zajrzeć do jego wnętrza:

My zwykle odwiedzamy restaurację "U Radnice", bo gdy przy wejściu mówi się po polsku "dzień dobry", to dostaje się polską kartę dań. Obsługa radzi sobie z językiem polskim i chyba można płacić złotówkami (wnioskujemy tak na podstawie pytania, czy będziemy płacić w złotówkach, czy w koronach). Zawsze mamy jednak korony.

Złotówki na korony możemy wymienić w kantorze na przeciwko muzeum:

ale jeśli zrobimy to jeszcze w Głuchołazach, to zamienimy po nieco korzystniejszym kursie.

Na zakończenie mały planik centrum Zlatych Hor. Jest to fragment planu dostępnego na stronie miejskiej:

Zainteresowani całym planem mogą go znaleźć jako plik pdf pod adresem:

www.zlatehory.cz/VismoOnline_ActionScripts/File.aspx?id_org=19319&id_dokumenty=306818

W kolejnych odcinkach więcej o Zlatych Horach i ich okolicy.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info