Gdy zwracasz się do wojewody opolskiego wskazując nieprawidłowości w podległych mu jednostkach powinieneś się liczyć z natychmiastowym zwolnieniem z pracy.
Z kontroli poselskiej przeprowadzonej przez posła Nowoczesnej Witolda Zembaczyńskiego wynika, że obstawiony swoimi ludźmi w urzędach wojewódzkich wojewoda, pilnie strzeże ich interesów, za nic mając dobro urzędu. Nie tylko toleruje naganne zachowania swoich (czytaj: pisowskich ) nominatów, ale sam dopuszcza się łamania przepisów.
Sprawa ciągnie się od lutego 2020 roku. To wówczas pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej złożyli do wojewody zawiadomienie o nieprawidłowościach w ich instytucji.
21 października ubiegłego roku prowadzący inspekcję poselską w WIIH Witold Zembaczyński ujawnił, że wojewoda zdemaskował tożsamość skarżącego się wieloletniego, doświadczonego pracownika co spowodowało zwolnienie go z pracy. Nie doczekał się natomiast merytorycznego stanowisko wobec skarg o mobbing i dyskryminację.
Sprawa zwolnienia będzie miała niewątpliwie swój finał w sądzie.
Zawiadomienie Państwowej Inspekcji Pracy także nie przyniosło spodziewanego efektu. Wojewoda Sławomir Kłosowski stwierdził jedynie, że dyrektor PIP odpowiedziała mu wprost, że kontrola na tym etapie nie dopatrzyła się przejawów mobbingu, molestowania i innych złych zachowań.
Wojewoda, który był adresatem skarg, ujawnił tożsamość skarżących się przesyłając te skargi mailem do Państwowej Inspekcji Pracy. Wszystko to wbrew zasadom postępowania skargowego.
Już w październiku Zembaczyński zażądał bezpośrednio od wojewody cofnięcia zmian organizacyjnych w WIH, a także odwołania dyrektora Pawła Nakoniecznego.
Jak poinformował dziś na konferencji prasowej Zembaczyński, który wystąpił o ujawnienie mu kopii dokumentacji prowadzonej przez PIP kontroli Państwowa Inspekcja Pracy przesłuchała w sprawie tej skargi 48 osób w tym 44 pracowników WIIH. – Efekty tych przesłuchań są szokujące – relacjonował Zembaczyński. – Aż 8 osób zgłosiło nieakceptowalne zachowania ze strony Pawła Nakoniecznego, które w ocenie przesłuchiwanych mogły nosić znamiona mobbingu. Aż 14 zeznało, że działania mogły mieć charakter dyskryminacji. Kilkoro z przesłuchiwanych zgłosiło przypadki zachowań mogące mieć charakter mobbingu, a 18 przesłuchiwanych świadków wskazało na złą atmosferę w pracy – mówił poseł.
Zembaczyński w wyniku kontroli poselskiej w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Opolu wystosował dziś skargę na wojewodę Sławomira Kłosowskiego do prezesa Urzędu Danych Osobowych, który jego zdaniem dopuścił się pogwałcenia przepisów o RODO oraz KPA .
Fot. melonik