Wolni Ludzie z Opola od kilku lat w każdy pierwszy czwartek miesiąca spotykali się pod opolskim Sądem Okręgowym, aby wspierać  Sędziów Niezłomnych i wyrażać sprzeciw wobec niszczenia przez władzę niezależności sądownictwa, represjonowania niezależnych sędziów i prokuratorów, a także systematycznego rozmontowywania demokratycznego ustroju naszego państwa. Dzisiaj  po raz pierwszy pod opolskim sądem na Placu Ignacego Daszyńskiego będzie pusto.

– To nie znaczy, że zapomnieliśmy o naszych wartościach i ideałach, o wolnych sądach i prawych sędziach, których nieustająco wspieramy i wspierać będziemy – wyjaśnia Małorzata Besz-Janicka z opolskiego KOD-u.  – Nie zapomnieliśmy też o konstytucji, wolności i demokracji.

A jednak kilka tygodni temu skończył się świat, jaki znamy. Stanęliśmy osłupiali, nie wierząc w pierwszej chwili, że to nie jest film, że to się dzieje naprawdę. Szok, niedowierzanie, przerażenie i gniew, obawa o najbliższych i o podstawy naszej egzystencji, samotność, smutek, lęk i frustracja. Wiele z tych uczuć stało się naszym udziałem. Znaleźliśmy się nagle na wojnie, z niewidzialnym, lecz śmiertelnie groźnym przeciwnikiem.

W sytuacji egzystencjalnego zagrożenia musimy skoncentrować się na sprawach podstawowych, odkładając na bok dawne priorytety. Naszą bronią jest wiedza, spokój, rozsądek i zwykła ludzka solidarność.

Musimy też wspierać tych, którzy stanęli na pierwszej linii frontu, ratując ludzkie zdrowie i życie, równocześnie ryzykując własne. Czasy zarazy rodzą nowych Bohaterów.

Jednak nasz podziw, wdzięczność i szacunek dla pracowników służby zdrowia to za mało. Służby medyczne, aby mogły nam pomagać, potrzebują środków ochrony, testów, respiratorów, czy po prostu ciepłego posiłku.
Jak wywiązuje się z tych obowiązków rząd, wszyscy wiemy. Przez lata niedoceniani, przepracowani i źle opłacani medycy walczą w niezwykle trudnych warunkach, często bez profesjonalnego zabezpieczenia i wystarczającego wsparcia sprzętowego.

Jednak presja i mobilizacja społeczna jest wielka i daje nadzieję. Wiele/wielu z nas aktywnie pomaga na wiele sposobów. Organizujemy się i dołączamy do akcji społecznych i zbiórek na środki ochrony i sprzęt dla szpitali. Opiekujemy się najbliższymi i pomagamy ludziom w potrzebie w naszym otoczeniu. Fantastycznie się wspieramy wirtualnie i na portalach społecznościowych. Przestrzegamy i propagujemy zasady bezpieczeństwa i zachowania dystansu społecznego, aby spowolnić rozprzestrzenianie się eoidemii.
To teraz sprawy najważniejsze i na nich musimy się koncentrować.

Jednak mamy świadomość, że w cieniu pandemii, ludzie opętani szaleńczą żądzą władzy gotowi są zaryzykować zdrowiem i życiem Polaków dla osiągnięcia swoich politycznych celów. Że obecny kryzys może zostać wykorzystany do ostatecznego zamachu na konstytucyjny ustrój naszego państwa i ustanowienie totalitarnej dyktatury.
NIE MA I NIE BĘDZIE NA TO NASZEJ ZGODY!

Nie wiemy jeszcze, jaki będzie świat po pandemii, ale Wolni Ludzie upomną się z pewnością o Wolne Sądy, Wolne Wybory i Wolną Polskę. Na razie pozostajemy w wirtualnym kontakcie. Jak tylko to będzie możliwe, wrócimy do naszych czwartkowych spotkań pod Sądem Okręgowym w Opolu. Dzisiaj będziemy tam razem duchem i sercem . Wolni Ludzie o Wolnych Sądach pamiętać będą zawsze.Tymczasem PiS szykuje nam wybory.  

Pandemia stała się kolejną okazją do dalszego podboju naszego kraju przez ludzi bez skrupułów i jakiejkolwiek moralności. Wybory przeprowadzone w taki sposób i w tak niebezpiecznym czasie, to byłaby zbrodnicza tragifarsa. Prodemokratyczni kandydaci, opozycjo, sędziowie, samorządowcy, obywatele!

WYBIERZCIE ZDROWIE I ŻYCIE, A NIE BRUDNĄ POLITYKĘ!

ODMÓWCIE UDZIAŁU W TEJ GRZE!

NIE IDŹ NA WYBORY!
ZOSTAŃ W DOMU!

Nikt rozsądny nie powinien przyłożyć ręki do legitymizacji tych wyborów!
Nie bedą one ani wolne, ani demokratyczne, ani powszechne. Nie będzie też możliwości skontrolowania ich uczciwości.
Nie ma na to naszej zgody!

Teraz najważniejsze jest zdrowie i życie Polek i Polaków, nasze bezpieczeństwo egzystencjalne, zarówno zdrowotne, jak i materialne.

Wyposażenie i wsparcie służby zdrowia, zapewnienie Polakom środków na przetrwanie tej sytuacji, wsparcie gospodarki i przedsiębiorców, aby nas wszystkich ochronić przed skutkami gigantycznego kryzysu – na tym musimy się skupić, w tym się wspierać i być solidarni!

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.