W czwartek o 19.30 na Placu Ignacego Daszyńskiego po raz kolejny Wolni Ludzie z Opola  okażą swe niezadowolenie z prowadzonej przez pisowską władzę dewastacji sądownictwa. – Nie mów, że Ciebie to nie dotyczy.

– Gdy na Białorusi chwieje się tyrania, w Polsce na nowo zaczynamy się powrotu tyranii obawiać – mówi Małgorzata Besz-Janicka z opolskiego KOD. – Powraca ona drobnymi krokami, zabierając nam kolejne obszary wolności i praw. Na przykład uczciwe wybory, prawa mniejszości, czy wolne sądy. Nie możemy i nie będziemy tego akceptować.

W Gdańsku, podczas Święta Wolności i Demokracji sędziowie Dorota Zabłudowska i Igor Tuleya czytali fragmenty książki Timothy Snydera „O tyranii. Dwadzieścia lekcji z XX wieku”.
Jeden z fragmentów brzmiał:

„Broń instytucji. To instytucje pomagają nam zachować przyzwoitość. One też potrzebują jednak naszej pomocy. Nie mów o „naszych instytucjach”, jeżeli nie przechodzisz od słów do czynów i nie działasz na ich rzecz. Instytucje nie obronią się same. Jeżeli nie będziemy chronić każdej z nich od samego początku, runą jedna po drugiej. Wybierz zatem instytucję, na której ci zależy – sąd, gazetę, ustawę czy związek zawodowy – i stań po jej stronie.”

W czasach, gdy nie ustaje atak władzy na polskie sądy i polskich sędziów, nie możemy i nie będziemy milczeć.

Gdy rzecznicy dyscyplinarni Ziobry, nie zważając na postanowienia sądów europejskich, wszczynają masowo kolejne sprawy dyscyplinarne, a w gabinetach Ministerstwa nie-Sprawiedliwości powstają projekty ostatecznego pozbycia się niepokornych sędziów z systemu i zapewnienia bezkarności władzy, Wolni Ludzie niezmiennie stoją po stronie Wolnych Sądów. Teraz i zawsze, kiedy tego będzie trzeba, solidarnie z każdym niezależnym Sądem i z każdym z osobna Sędzią Niezłomnym, który był, jest, czy będzie represjonowany przez władzę.

Wolni Ludzie z Opola znów wyjdą przed sąd

Fot. kapitan

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.