Andżelika Wolny jest menadżerką projektów w Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej. Głównym przedsięwzięciem, którym się zajmuje jest projekt pod nazwą Jugendpunkt – Niemieckie Kluby Młodzieżowe. Opowie o tym jaka jest obecnie młodzież oraz jak funkcjonują kluby młodzieżowe.
Natalia Kwosek: Czym są i czym zajmują się kluby młodzieżowe?
Andżelika Wolny: Głównym celem naszego projektu Jugendpunkt – Niemieckie Kluby Młodzieżowe, jest aktywizacja młodzieży mniejszości niemieckiej, ochrona i podtrzymanie ich tożsamości kulturowej oraz propagowanie dwujęzyczności. Zależy nam na tym, żeby młodzi ludzie mieli miejsce, gdzie mogą się spotkać i rozwijać swoje zainteresowania. Jugendpunkt to tak naprawdę przestrzeń ich inicjatyw. Przykładowo jeśli grupa jest bardziej aktywna to organizują gry miejskie, wieczory sportowe, rajdy rowerowe. Z kolei jeśli grupa jest bardziej kreatywna, to podejmują działania bardziej artystyczne np. przedstawienia teatralne, warsztaty malarskie, warsztaty DIY itd. Grupa decyduje co chce robić, a my im to po prostu umożliwiamy i stwarzamy odpowiednie warunki. Młodzież, która należy do klubu młodzieżowego może także realizować swoje inicjatywy – tzw. mini projekty np. warsztaty, wyjazdy studyjne, festyny, koncerty. Wydarzenia te poprzedza napisanie przez animatora klubu wniosku na podstawie, którego przyznawana jest dotacja.
NK: Co ciekawego działo się ostatnio?
AW: Niedawno zakończyliśmy drugą edycję projektu i rozpoczęliśmy trzecią. Jestem menadżerką od września i muszę przyznać, że zauważyłam spore zaangażowanie młodzieży we własne mini projekty, ale nie tylko. Na początku miesiąca kilka klubów wraz ze swoimi animatorami wzięło czynny udział w akcji charytatywnej organizowanej przez Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej (w skrócie BJDM) „Wielkie Ślizganie”. W poprzedniej edycji projektu odbyły się m.in. wyjazdy studyjne do Opola oraz Wrocławia, gdzie młodzi ludzie mieli okazję poznać historię tych miast. Zorganizowano także warsztaty carvingu (Carving jest sztuką rzeźbienia w owocach) i makijażu, Oktoberfest, obchody Dnia Świętego Marcina, festyn rodzinny. Przed świętami Bożego Narodzenia było też wspólne kolędowanie przy dźwiękach najpopularniejszych niemieckich kolęd i pastorałek oraz pieczenie pierniczków. Warto wspomnieć, że młodzież z Jugendpunkt Opole oraz Izbicko wzięła też udział w trzecim zjeździe projektu proELOm. Owocem tego spotkania stały się bajki napisane przez uczestników projektu proELOm, z kolei ilustracje do publikacji zostały narysowane przez młodzież z Jugendpunkt Biała.
Jak widać w klubach młodzieżowych dzieje się sporo, a wynika to z faktu, że spotkania odbywają się regularnie.
Zobacz także: Wielkie Ślizganie na lodowisku Toropol w Opolu
NK: Skąd wziął się pomysł? Jak to wszystko się zaczęło?
AW: Głównie chodziło o to zaktywizowanie młodzieży, podtrzymanie jej tożsamości kulturowej, propagowanie dwujęzyczności oraz o pokazanie, że mniejszość to środowisko, w którym można się rozwijać.
NK: Jakie jest zainteresowanie? Czy obecnie młodzież bardziej się angażuje, czy wręcz przeciwnie, izoluje?
AW: To zależy, jest młodzież bardziej zaangażowana i mniej. My w projekcie staramy się przede wszystkim pokazać, że warto jest wyjść z domu, zaangażować się na rzecz społeczności lokalnej, poznać nowych ludzi i zbierać doświadczenia.
Warto dodać, że w projekcie Jugendpunkt nie zamykamy się tylko na swoje środowisko. Gdy już coś organizujemy to dla szerszego grona odbiorców. Przykładowo w zeszłej edycji projektu odbył się festyn rodzinny w Ligocie Turawskiej i nie był on skierowany wyłącznie do osób należących do klubu, ale właśnie dla społeczności lokalnej, rodzin z sąsiednich wiosek i okolicy. Warto też zaznaczyć, że nasz projekt nie jest skierowany tylko do osób zamieszkujących województwo opolskie. Kluby młodzieżowe działają także w województwie dolnośląskim, śląskim oraz na Warmii i Mazurach.
Jeśli chodzi o zainteresowanie to w tej edycji jest ono dość spore. Nadal szukamy animatorów, także jeśli ktoś byłby chętny do otwarcia klubu młodzieżowego, to zachęcamy do zgłoszenia.
NK: Kto może dołączyć do Jugendpunktów?
AW: Członkiem Jugendpunktu może być każdy w wieku od 11 do 18 lat.
Z kolei jeśli ktoś chce zostać animatorem takiej grupy młodzieżowej to:
– Musi to być osoba pełnoletnia, najlepiej w wieku 18-26 lat
– Dobrze by było, gdyby taka osoba znała język niemiecki
Oczekujemy przede wszystkim zaangażowania, chęci pracy z młodzieżą, otwartości i głowy pełnej pomysłów.
W projekcie Jugendpunkt zapewniamy wsparcie mentorskie, ponieważ młodzież często nie ma doświadczenia w pracy z młodzieżą. W tym celu nasza mentorka Magdalena Beztroska prowadzi sesje indywidualne oraz szkolenia grupowe, dzięki którym animatorzy wiedzą jak w ciekawy sposób przeprowadzać zajęcia, jakie metody są skuteczne w pracy z młodzieżą, jak postępować w razie konfliktu oraz jak dobrze integrować grupę.
NK: Ilu was jest? Z ilu osób składa się jeden Jugendpunkt?
AW: Aby utworzyć Jugendpunkt musi być minimum 5 osób. Mamy bardziej liczne kluby, gdzie jest 15 osób, ale są też te 5 – osobowe grupy młodzieżowe. W zeszłym roku w projekcie wzięło udział łącznie 150 osób , były to nie tylko osoby z mniejszości niemieckiej, ale i większości polskiej.
NK: Czy jest to trudne?
AW: Wydaje mi się, że praca z ludźmi zawsze jest wyzwaniem i nowym doświadczeniem. Uważam, że jest to bardzo rozwijająca praca pod kątem zarządzania i kreatywności. Uczy też dobrej organizacji oraz odpowiedzialności.
NK: Czujesz się spełniona?
AW: Tak! W tej pracy podoba mi się to, że mam kontakt z językiem niemieckim i z ludźmi. Dodatkowo uczę się zarządzania ludźmi oraz projektem. Z mojego punktu widzenia jest to bardzo rozwijające.
NK: Co dalej? Jakie są plany na przyszłość?
AW: W tym roku planujemy 18 klubów młodzieżowych. Od kwietnia rozpoczynamy realizację mini projektów. W planie są wyjazdy, warsztaty, które będą organizowane przez animatorów. Planowane są także spotkania ze świadkami czasu, czy nagrywanie filmików o tym jak historia Niemiec wpłynęła na terytoria naszego regionu. Młodzież będzie tutaj dociekać historii, tradycji niemieckich, które pozostały na tych terenach. Odbędą się także szkolenia dla animatorów, zależy nam na tym, aby zwiększali oni swoje kompetencje, zintegrowali się miedzy sobą oraz porozmawiali i podzielili się swoimi dotychczasowymi doświadczeniami.
NK: Teraz już bardziej prywatnie, co lubisz robić w wolnym czasie?
AW: Z wykształcenia jestem dietetyczką i wraz z moimi koleżankami prowadzę stronę Poznajemy – Akademia Świadomego Żywienia, jest to miejsce, w którym pomagamy uczyć się dokonywania świadomych wyborów żywieniowych. Jeśli chodzi o inne moje pasje to jestem chórzystką i organistką. Lubię dobrą kawę, spacery, a od czasu do czasu robię też zdjęcia.
Dziękuję za rozmowę.
Projekt jest współfinansowany ze środków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ojczyzny RFN, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz ze środków Gminy Leśnica