Niecodzienną interwencję przeprowadzili policjanci z Opola. Tym razem zgłoszenie dotyczyło zagubionej owieczki, która biegała niedaleko komisariatu. Jagnię nie miało jeszcze żadnych znaków, które pozwoliłyby zidentyfikować jego właściciela.

W obawie o bezpieczeństwo malucha, z pomocą przyjechali policjanci. Funkcjonariusze ustalili właściciela, a czteromiesięczny maluch wrócił do stada.

Mundurowy rozpoczynający służbę patrolową nigdy nie może być pewien tego, co tym razem przyniesie dzień. Tak było i w tym przypadku. W piątkową noc funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Opolu odebrali nietypowe zgłoszenie. Po północy kierowca zawiadomił policjantów, że na skrzyżowaniu Wrocławskiej i Partyzanckiej biega przerażona owca. Osoba, która ją znalazła, przeprowadziła jagnię w bezpieczne miejsce i czekała na patrol.

Zwierzę było wyziębione i przestraszone. Kiedy policjantka podeszła do owieczki i przykucnęła, ta wskoczyła jej na ręce i wtuliła się w mundur. Policjanci zabrali malca do ciepłego radiowozu i zaczęli ustalać jego właściciela.

Okazało się, że w pobliżu znajduje się gospodarstwo z hodowlą owiec. Policjanci pojechali więc pod ustalony adres i przekazali zgubę zaskoczonym gospodarzom. Czteromiesięczny maluch wrócił do swojego stada, a właściciel nie krył wzruszenia i wdzięczności.

Fot. KMP Opole

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Sekretarka, grafik, menadżer - w portalu Grupa Lokalna Balaton, a obecnie Opowiecie.info od 2016 roku. Prywatnie absolwentka kierunku Ekonomia na Politechnice Opolskiej. Wyznaje w życiu zasadę "Nic nie dzieje się przypadkiem". Zawsze uśmiechnięta optymistka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, zarówno w pracy jak i życiu codziennym.