Siedmiuset pięćdziesięciu młodych ludzi z dwudziestu sześciu szkół Opolszczyzny uczestniczyło w warsztatach  profilaktyki zdrowia psychicznego. To ogromny kapitał na przyszłość, który pozwoli im na lepsze zrozumienie siebie i innych.

O problemie pisaliśmy m.in.:

Psycholog szkolny potrzebny od zaraz…

W podsumowanym dzisiaj  projekcie „Ja. Tu zaczyna się zdrowie. Holistyczne wsparcie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży”, jego realizatorzy ze Stowarzyszenia Przeciw Bierności postawili na otwartość, dialog i partnerstwo. Zadanie opierało się m.in. na innowacyjnej formule aktywnych zajęć, otwartych warsztatach i dyskusjach (m.in. w pracowni szpitala w Branicach), doświadczaniu różnych form przekazu, pracy w grupie, wywiadach i filmach stworzonych na cele zadania.

Program jest odpowiedzią na wciąż rosnące zapotrzebowanie rozmowy o zdrowiu psychicznym wśród młodych ludzi, którzy często nie potrafią zdefiniować swoich problemów, emocji i odpowiednio reagować w sytuacjach stresowych i trudnych życiowo.

Znaczenie zdrowia psychicznego podkreśliła m.in. wicemarszałek Zuzanna Donath – Kasiura. – Zdrowie to również komponent psychiczny. Tak naprawdę wszystko zaczyna się w głowie. Młodzi ludzie muszą poradzić sobie z otaczającym ich światem, nadążać za zmianami, ale przede wszystkim ze zmianami w ich umyśle i ciele. Coś, czego nie znamy wywołuje strach. Jeśli poznamy swoja psychikę i emocje, łatwiej jest nam je wyartykułować – mówiła.

O tym jak poznać siebie i sobie pomóc mówili specjaliści, którzy pracowali z młodzieżą. – Zaczęliśmy w projekcie od podstaw, aby uczniowie mogli odkryć to, czego jeszcze nie wiedzą. To uzupełnienie deficytu wiedzy, pozwoli młodych ludziom pójść dalej. Nie możemy mówić o profilaktyce zdrowia psychicznego, bez podstaw i diagnozy naszej wiedzy w tym zakresie – wyjaśniła Violetta Maksymowicz, koordynatorka i realizatorka projektu ze Stowarzyszenia Przeciw Bierności.

Jak dodała, warsztaty dały im odpowiedzi na ważne pytania: kim są ? Dlaczego się zachowują w taki sposób ? Jakie mają emocje i skąd one się biorą ? – Młodzież dowiedziała się jakie ma granice, jak je wyznaczać i jak mówić o wartościach. Dzieci były bardzo zainteresowane, chłonęły wiedzę. Warsztaty odbywały się w atmosferze zaufania, szczerości i partnerstwa. Wtedy też uczniowie się „otwierali”, nie objawiali się. Nie towarzyszył im szkolny dystans – podsumowała.

O plusach mówili m.in. nauczyciele i uczniowie. – W szkole mamy psychologa i pedagoga, jednak warsztaty w Branicach były zupełnie czymś innym. Dzieci po tych warsztatach inaczej rozwiązują problemy, potrafią ze sobą rozmawiać, dostrzegają problemy swoje i innych. Zamiast krytyki jest współpraca. To dla nich ważna instrukcja na przyszłość – przyznał Tomasz Dubiel, nauczyciel z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu.

Jedną z uczestniczek była nastoletnia Kamila, na co dzień uczennica szkoły w Komprachcicach. – Miałam okazje poznać świetnych ludzi, doskonale nam się pracowało i pozwoliło nawiązać otwarty kontakt. Dla mnie to był moment przełamania, ponieważ częściej na ludzi patrzę niż z nimi rozmawiam. Z psychoterapii korzystam już kilka lat i dzięki niej dokonałam spory postęp w kontaktach międzyludzkich – wyjaśniła.

Zobacz także:

Zidentyfikowana potrzeba wsparcia

Wszystko zaczyna się w głowie…Wszystko zaczyna się w głowie…

Fot. melonik, UMWO

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.