Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu to największy szpital w naszym województwie, do którego trafiają ciężkie lub skomplikowane przypadki. To wymaga inwestycji w kształcenie personelu oraz nowoczesny sprzęt i technologie.

Zdrowie. W 2021 roku USK przyjął 190 tysięcy pacjentów

Na zdjęciu: oddany w ub.r. po remoncie SOR w USK.
fot. rzecznik

Ze 190 tysięcy pacjentów, którzy w ub.r. trafili do USK, niemal 117 tysięcy leczono w poradniach specjalistycznych, 23 tysiące na oddziałach, a prawie 43,6 tysiąca na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Najwięcej pacjentów trafiło w specjalistycznych poradniach do: ortopedów (niemal 18,7 tys.), kardiologów (prawie 17,1 tys.), urologów (prawie 14,9 tys.), okulistów (niespełna 13,4 tys., w tym 3,5 tys. dzieci) i chirurgów (ponad 10,1 tys. w tym niemal 6,4 tys. konsultacji w poradni chirurgii naczyniowej).

– W zeszłym roku udzieliliśmy o 20 tys. porad więcej niż w 2020, kiedy, obowiązywały lockdowny i uczyliśmy się, jak funkcjonować w czasie epidemii – mówi dr n. med. Andrzej Kucharski, dyrektor ds. lecznictwa. – Jako szpital wielospecjalistyczny, prowadzący centrum urazowe, działaliśmy nieprzerwanie, dostosowując się do sytuacji w danym momencie, w zależności od liczby zakażeń i zachorowań.

Spośród ponad 23 tys. pacjentów przyjętych na oddziały szpitalne najwięcej trafiło na: kardiologiczny i okulistyczny (po 2,7 tys.), pediatryczny (2,5 tys.) i chirurgiczny (2,4 tys.). Wykonano prawie 14,5 tys. dializ. Niemal 1,5 tys. pacjentów hospitalizowanych było w tymczasowym szpitalu covidowym w opolskim CWK, w pierwszym roku jego funkcjonowania.

– Mimo utrudnionych warunków mogliśmy się pochwalić sukcesami, w tym przeprowadzeniem drugiej na świecie operacji małoinwazyjnej naprawy zastawki mitralnej z wykorzystaniem gogli, dzięki którym kardiolog oglądał wnętrze serca w czasie rzeczywistym – podkreśla dyrektor Kucharski. – Zabieg przeprowadził zespół pod kierownictwem dr hab. n. med. Jerzego Sachy.

Do tej listy dr Kucharski dodaje multidyscyplinarny zabieg usunięcia rozległego nowotworu, pierwszy w Europie Środkowej zabieg implantacji najnowszego stentgraftu u pacjenta z tętniakiem aorty brzusznej, pierwszą w Polsce endoskopową separację nowotworu kręgosłupa z zastosowaniem ultranowoczesnych implantów, wystąpienia na międzynarodowych konferencjach ośrodka diabetologii dziecięcej (na temat prowadzenia pacjentów z cukrzycą) oraz alergologów (na temat leczenia pokrzywki).

Szpital rozwijał też działalność naukową – projekt dr. hab. n. med. Tomasza Czarnika dotyczący skuteczności suplementacji witaminy D3 u pacjentów krytycznie chorych, u których stosowana jest ciągła terapia nerkozastępcza, został doceniony grantem z Agencji Badań Medycznych w wysokości 2,5 mln zł.

W ramach innego konkursu ABM przyznał dla Uniwersytetu Opolskiego i szpitala niemal 9 mln zł na utworzenie pierwszego na Opolszczyźnie Centrum Wsparcia Badań Klinicznych. Z kolei 1 mln zł za aktywność donacyjną z Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej otrzymał oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, na doposażenie.

W minionym roku oddano też do użytku zmodernizowany SOR i pediatrię, doposażono oddziały i zakłady w nowy sprzęt, m.in. angiograf dla kardiologów, kolumnę endoskopową do małoinwazyjnych zabiegów kardiochirurgicznych, łóżka czy fotele do pobierania badań laboratoryjnych.

– Miniony rok to były kolejne miesiące działalności w trakcie epidemii – podsumowuje dyrektor generalny Dariusz Madera. – Wymagało to od naszego personelu zaangażowania na najwyższym poziomie, dostosowywania się do sytuacji i szybkiego reagowania. Za ten wysiłek chciałbym wszystkim pracownikom serdecznie podziękować. Natomiast 2022 rok zapowiada się owocnie pod kątem inwestycji, które rozpoczęliśmy rok temu i planujemy oddać wkrótce, m.in. wyremontowany punkt pobrań laboratorium, rozbudowaną pocztę pneumatyczną, a w kolejnych miesiącach: Centrum Badań i Innowacji w Chorobach Cywilizacyjnych, Uniwersyteckie Centrum Wsparcia Badań Klinicznych, nowoczesną rejestrację główną i zmodernizowane wejście oraz pomieszczenia pod przychodnię POZ dla miasta Opola.

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.