W maju ruszył remont Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, który ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Jego koszt to prawie 2 mln złotych.

Modernizacja jest współfinansowana przez Unie Europejską w ramach projektu „Poprawa wydajności usług medycznych w zakresie opieki nad matką i dzieckiem w Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu”.

– Najistotniejszą częścią remontu będzie wyrównanie standardu w obu naszych budynkach – wyjaśnia Opowiecie.info Małgorzata Sobel, dyrektor KCGPiN w Opolu. – Obecnie w budynku B sale wyposażone są w indywidualne węzły sanitarne, natomiast w budynku A pacjentki korzystają, ze wspólnej, zlokalizowanej na korytarzu łazienki. Ale to się zmieni.

Dzięki funduszom unijnym zostaną przebudowane poszczególne piętra szpitala w taki sposób, by przy sąsiadujących ze sobą dwóch salach znajdowała się łazienka i toaleta, co znacznie zwiększy komfort kobiet leczących się w tym szpitalu.

– Jestem przekonana, że po zakończeniu remontu nasze pacjentki będą miały zapewniony standard sanitarny, którego znaczenie szczególnie odczuliśmy podczas pandemii – podkreśla dyrektor Sobel.

W ramach zaplanowanych plac zostanie też odnowiony szpital.

– Pomalujemy ściany, wymienimy wykładziny i sufity – wyjaśnia Małgorzata Sobel. – Chcę podkreślić, że mimo zaplanowanych remontów nie przewidujemy żadnych ograniczeń w przyjmowaniu pacjentek.

O tym, że samorząd województwa opiekę nad matką i dzieckiem traktuje priorytetowo, Opolanki mogły się przekonać niejednokrotnie.

– Ważne są komfortowe warunki opieki w szpitalu, jak i szeroka oferta kierowana do kobiet w ciąży oraz matek najmłodszych dzieci – tłumaczy Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego. – Badania prenatalne dla kobiet poniżej 35 roku życia, mobilne szkoły rodzenia, porady laktacyjne, opieka położnej, wczesna rehabilitacja po porodzie, to tylko część propozycji kierowanych do mam w całym regionie w ramach naszych programów poprawiających dostęp do wysokiej jakości usług zdrowotnych i społecznych.

Co roku w opolskim KCGPiN rodzi się 3 tysiące dzieci, a na leczenie trafia tam ponad 11 tysięcy kobiet.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.