Nie mają swojego kandydata na prezydenta Opola. Popierali prof. Kazimierza S. Ożoga, ale gdy ten nagle zrezygnował nie przenieśli swego poparcia na Barbarę Kamińską. – Nie wiemy jeszcze kogo poprzemy ostatecznie – twierdzą.
– Już w lipcu sugerowaliśmy, że jako ruch obywatelski będziemy chcieli taki komitet założyć – mówił pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców „Obywatele Dla Opola”, Ireneusz Racławicki.
– Nasze hasła to: „Przedsiębiorcze Opole”, „Mądre Opole”, „Zielone Opole”, „Zdrowe Opole” i współpraca z sąsiadującymi samorządami – tłumaczył Racławicki. Wyjaśnił, że miejsce, w którym inaugurują swoją działalność, tj. Plac Ignacego Daszyńskiego, nie jest miejscem przypadkowym. – Od wielu miesięcy tu właśnie się zbieramy, by bronić demokracji – przed Sądem Okręgowym. Demokracja jest dla nas najwyższą wartością – dodał Racławicki.
Pełnomocnik przedstawił czworo kandydatów na radnych: – To nie są jedynki – zastrzegł. – Nie będziemy przedstawiać kandydatów według takiego klucza.
Janowski nie chce drugiego wielkiego parku w mieście. Jego zdaniem przyszłość należy do parków wyspowych, niewielkich skwerów.
Na tych skwerach będzie można usiąść na wygodnych ławkach z oparciami – zapewnił Janowski.
Kolejny kandydat, Kordian Michalak, od zawsze bezpartyjny, zajmuje się promocją w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej. Przez wiele lat był dziennikarzem, a także rzecznikiem prasowym wojewody. Nieustannie jest poetą.
– Pomysły na to, co trzeba zrobić w Opolu, by żyło się lepiej, rodzą się w każdej chwili na ulicy. Trzeba tylko umieć patrzeć – twierdzi Michalak.
Tymoteusz Słota mieszka na Chabrach. Jest przedsiębiorcą. Kandyduje w drugim okręgu.
Racławicki przypomniał, że Opole cieszy się złą sławą, jeśli chodzi o frekwencję wyborczą. Trzeba według niego z tą niechlubna opinią zerwać. – Te wybory będą szczególne – przekonywał. – Możemy wszystko wygrać, ale jeśli okażemy bierność, to wszystko przegramy – zakończył.