To odpowiedź posła Witolda Zembaczyńskiego na konferencję prasową z 18 maja tego roku, gdy Elżbieta Słodkowska, radna z Głubczyc, Tomasz Gabor, Jerzy Niedźwiedzki – radni sejmiku, a także Paweł de Dydyński, dyrektor Biura Poselskiego Janusza Kowalskiego mówili o tym, że poseł Witold Zembaczyński używa chamskich i wulgarnych 8 gwiazdek.
Zarzucili posłowi brak aktywności poselskiej, określili jako legislacyjne zero, i że jest zainteresowany głównie wycieczkami na Kubę i do Malezji. – To wszystko kłamstwa – dowodził Zembaczyński – współuczestniczyłem w powstaniu 43 ustaw i uchwał, złożyłem 621 interpelacji i 158 zapytań poselskich, a także 7 pytań w sprawach bieżących. Natomiast jedyna wycieczka na której byłem to … wyjazd do Charkowa z pomocą humanitarną.
W Opolu znane są nam kontrole poselskie Zembaczyńskiego. Jedna z nich przyczyniła się do usunięcia ze stanowiska wojewody opolskiego. Zembaczyński patrzy na ręce „Solidarnej- Suwerennej Polski”, śledzi i demaskuje afery związane z Funduszem Sprawiedliwości i machinacje Kowalskiego związane z obrotem ziemią.
Na ręce dyrektora biura poselskiego Janusza Kowalskiego Zembaczyński złożył ostateczne przedsądowe wezwanie o zaniechanie naruszania dóbr osobistych, w którym żąda sprostowania kłamstw i wpłaty 10 tys. złotych na rzecz WOŚP.
fot. kapitan.