Muzeum Wsi Opolskiej, jedno z największych tego typu muzeów w Polsce, obchodzi jubileusz 60-lecia istnienia. Ma ono w sobie szczególną magię, a organizowane w nim imprezy przyciągają tłumy.

– Byliśmy forpocztą ruchu tworzącego podobne muzea w całej Polsce – mówi dyrektor Muzeum Jarosław Gałęza.- Ówczesne ministerstwo kultury powołało specjalny zespół do tworzenia parków i muzeów etnograficznych w całej Polsce. Jeśli chodzi o stronę formalną to niewiele od tego czasu się zmieniło. Zasady pozostały te same natomiast jeśli chodzi o formy działalności rozwinęły się bardzo – zauważa Gałęza. – Nie byłoby to jednak możliwe bez zaangażowanych pracowników. Wszyscy kształtujemy to miejsce. Dziś pracownicy cały czas dokładają sił, aby muzeum cieszyło się zainteresowaniem i kształtowało świadomość kulturową naszego regionu. Od bardzo dawna prowadzimy warsztaty. Od kilkunastu lat jest kładziony nacisk na tego typu działalność we wszystkich muzeach w kraju – dodaje dyrektor.

Głównym inicjatorem utworzenia Muzeum Wsi Opolskiej był Stanisław Bronicz, kierownik Działu Etnografii Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Przeprowadził on wraz z członkami Katedry Etnografii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie badania terenowe w województwie opolskim, podczas których spośród około tysiąca drewnianych obiektów wybrano kilkadziesiąt, mających znaleźć swoje miejsce w przyszłym skansenie.

Muzeum powołano 14 listopada 1961 r. na mocy zarządzenia nr 17 Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu. Od tej chwili nosiło ono tytuł specjalistycznej, wojewódzkiej placówki muzealnej. Pięć lat później, w kwietniu, otrzymało pełną samodzielność i statut. Było podległe Urzędowi Wojewódzkiemu, który także finansował jego działalność. Początkowo sądzono, iż nowa atrakcja powstanie na Wyspie Bolko. Ostatecznie wybrano okolice wsi Bierkowice, obecnie dzielnicy Opola. Był to dziesięciohektarowy obszar dawnego poligonu, porośnięty małą ilością drzew, w dużej części pokryty betonem. W celu urozmaicenia i upiększenia tutejszego krajobrazu przeprowadzono szereg inicjatyw. W 1969 r. miały tu miejsce prace melioracyjne. Wykopano także długi na 700 metrów ciek wodny, okrążający cały skansen, nad którym umieszczono młyn wodny. Nad kanałem przerzucono również pięć mostów. W późniejszym terminie usypano tu także sztuczne wzgórze, na którym dziś stoi jeden z eksponowanych wiatraków.

Dzisiaj,  Magdalena Górniak-Bardzik, Bogdan Jasiński, Elżbieta Oficjalska, Ewa Olbrycht, Stefania Topola i Grażyna Rozalia Czekała, pracownicy muzeum i twórcy ludowi – zostali uhonorowani brązowymi medalami Gloria Artis.

– 60 lat to ogromne doświadczenie – przyznaje marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. – To zasługa ludzi i pasjonatów. Ta instytucja jest dla nas bardzo ważna. Wczoraj nagradzaliśmy animatorów kultury, a to właśnie osoby, które swoją pracą oddziałują na innych. Muzeum Wsi Opolskiej jest dla nich miejscem nie tylko integracji, ale wspólnego odszukiwania i odnajdywania regionalizmów. To merytoryczne zaplecze dla tego co się robi w lokalnych środowiskach . Muzeum wielokrotnie korzystało z funduszy europejskich, korzysta z dofinansowania krajowego, ministerialnego czy związanego z pograniczem polsko-czeskim. Wszystko to wzbogaca jego ofertę – zauważył Buła.

– Muzeum to także miejsce odpoczynku dla wielu Opolan – zauważył wicemarszałek województwa opolskiego Zbigniew Kubalańca. – Przez te lata muzeum wniosło bardzo wiele do kultury i dziedzictwa. To nie tylko obiekty, ale ludzie, którzy tworzą aurę. To również miejsce, w którym udało się nasze tradycje wpisać na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa – dodał wicemarszałek.

Na uroczystości jubileuszowej pojawił się znany opolski artysta, rysownik Andrzej Czyczyło, zmieciony przez tsunami „dobrej zmiany” z Nowej Trybuny Opolskiej.  – Jako dziecko PGR-u od dawna jestem związany emocjonalnie  z tym Muzeum – stwierdził. Okazuje się jednak, że nie tylko emocjonalnie ale i praktycznie.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.