Karolowi Cebuli, jednemu z najznamienitszych obywateli Opolszczyzny przełomu XX i XXI wieku poświęcone było spotkanie zorganizowane w Muzeum Uniwersytetu Opolskiego. 6 listopada w południe, w opolskiej katedrze odprawiona zostanie msza z koncertem 70-osobowego zespołu „Śląsk”, którego Cebula był wielkim przyjacielem i sponsorem.

– Świetną okazją, by zorganizować wystawę poświęconą Karolowi Cebuli są jego dziewięćdziesiąte urodziny – mówi Katarzyna Mazur-Kulesza, dyrektorka Muzeum Uniwersytetu Opolskiego.

Karol Cebula rodził się w rodzinie śląskiego przedsiębiorcy Teodora – handlarza książkami represjonowanego w czasach III Rzeszy i Polski Ludowej  i Józefiny. Od 1946 pracował w zakładzie ojca, następnie był zatrudniony w Społecznym Przedsiębiorstwie Budowlanym, biorąc udział w odbudowie miejskiej infrastruktury w Gliwicach. Pracował również w Jeleniej Górze i Szklarskiej Porębie. W 1953 otworzył własny warsztat rzemieślniczy w Strzelcach Opolskich. Zajmował się kolejno wiertnictwem, zabawkarstwem oraz ślusarstwem i tokarstwem. Organizował Spółdzielnię Rzemieślniczą „Silesia” w mieście, której był wieloletnim prezesem. Zasiadał we władzach lokalnych, regionalnych, krajowych oraz międzynarodowych organizacji rzemieślniczych (był m.in. wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Federacji Rzemiosła z siedzibą w Austrii).

Od 1969 działał w Stronnictwie Demokratycznym, z ramienia którego ubiegał się w wyborach w 1989 o mandat senatorski z województwa opolskiego. W latach 1989–1990 zasiadał w prezydium Centralnego Komitetu SD, zaś w okresie 1989–1991 był z rekomendacji SD sędzią Trybunału Stanu. Pełnił również obowiązki delegata do Międzynarodowej Organizacji Pracy.

Po odejściu z Trybunału zaangażował się ponownie w działalność na rzecz regionu. W 1998 został wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Ziemia Strzelecka, pełnił także obowiązki radnego i wiceprzewodniczącego rady miejskiej w Strzelcach. Był prezesem firmy „Intersilesia McBride Polska”. Od 2003 stał na czele zarządu stowarzyszenia „Rozwój i Gospodarka”, był również wydawcą pisma „Strzelec Opolski”. W 2005 ufundował „Pietę Śląską” w Strzelcach Opolskich, upamiętniającą tragiczny los Ślązaków w XX wieku.

Wielki darczyńca, wspierający szpitale, domy dziecka, kluby sportowe i domy pomocy społecznej. Pogodny, empatyczny, otwarty na drugiego człowieka, z pełnym humoru dystansem do siebie i świata.

– Był z nami od lat, swoją obecnością zaszczycał ważne dla społeczności uniwersyteckiej chwile – mówi Katarzyna Mazur-Kulesza. – Był gorącym zwolennikiem utworzenia w Opolu kierunku lekarskiego. Wspierał, pomagał, podnosił na duchu i wierzył w powodzenie wszelkich naszych uczelnianych planów, którym z całego serca kibicował.
Profesor Stanisław Sławomir Nicieja podziwia Cebulę za jego upór i pracę u podstaw. – Zawsze wolałem Niechcica od Kmicica, a on był takim właśnie człowiekiem. Zasługuje na najwyższe uznanie – tłumaczy.

Ten upór, który tak podziwia Nicieja, w stosunkach rodzinnych nie był najlepsza cechą. – Był trudnym człowiekiem – wspomina syn, Krzysztof Cebula. – Zawsze on był najważniejszy, tylko jego zdanie się liczyło. Staraliśmy się z siostrą schodzić z linii strzału. Natomiast istotnie, jeśli chodzi o opiekuńczość był wspaniały – przyznaje.

Fot. melonik
Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.