Coraz bardziej gnębi mnie pytanie: kiedy, my Polacy zaczniemy się wstydzić, że zafundowaliśmy sobie sami powtórkę z rozrywki tyle, że wyjątkowo  ponurej.

Ilu podejrzanych Misiewiczów, Mejz, zniesiemy, ile kłamstw Morawieckiego, Ziobry i Szydło przełkniemy. Ile głupstw wysłuchamy bez mrugnięcia okiem od  prezydenta, Godek i Jakiego,  ile wulgarnych ataków Pawłowicz i Kowalskiego przyjmiemy ze spokojem?  Przeciętny Polak będzie miał wkrótce problemy z zapłaceniem rachunków tymczasem  telewizja pseudo publiczna wydaje miliony na Sylwestra  w nosie mając bezpieczeństwo rodaków, a ks. Rydzyk dostanie kolejne kilkadziesiąt milionów na nikomu niepotrzebne muzeum.

Afera Watergate pogrzebała rząd Nixona – w Polsce bezkarnie rząd podsłuchuje kogo chce. Minister Gliński płacze nad likwidacją rosyjskiego Memoriału, który „podskakiwał” Putinowi,  choć sam bardzo chce zlikwidować stację. która nie jest na pasku władzy.

Kilka lat temu Polacy gorszyli się obiadem z ośmiorniczkami i aferą zegarkową ministra Nowaka,  dziś afera goni aferę, a ówczesny tzw. „bizantyjski przepych” wydaje się kpiną przy majątkach obecnych decydentów choćby niskiego szczebla. Obsadzanie rodziną, pociotkami i partyjnymi znajomkami jest na porządku dziennym – i co? Wielkie nic, cisza. Minister Czarnek z zapałem psuje polską szkołę zastępując wiedzę indoktrynacją. Bardziej go interesuje krój spodni i dekolt  niż to, co zostanie uczniom w głowach.  Rodzice łykają to bez protestu.

Minister Gliński nie zna się na kulturze, ale gorliwie tępi przejawy jakiejkolwiek swobody artystycznej mając w rękach potężną broń – fundusze.

Kiedyś śmialiśmy się z pzpr-owskich tępaków, którzy zostawali dyrektorami nie mając pojęcia czym zarządzają, dziś śmiejmy się sami z siebie, bo wkoło nas roi się od ludzi, którzy, w nagrodę za partyjną lojalność, siedzą mocno na karuzeli stanowisk choć są kiepscy na każdym. Adrian Czubak był tak żenującym wojewodą, że, jako jeden z nielicznych, stracił synekurkę, ale szybko osłodzono mu chwilę przykrości kolejną, może nawet lepiej płatną i mniej wymagającą. Przypuszczam, że pan Mejza też niedługo będzie płakał.

Każdego dnia umiera w Polsce  kilkaset ludzi czyli średnia wieś a przywódca narodu, Andrzej Duda, beztrosko bawi się na meczu w tłumie bez maseczek, a Kurski i Dworczyk, świadomi swego zakażenia udzielają  się publicznie podsycając histerię antyszczepionkowców.

Żyję już długo, ale takiego nasilenia bratobójczej nienawiści nie zaznałem. Z normalnego sporego europejskiego państwa staliśmy się dla jednych poszczekującym na lewo i prawo dziwadłem, dla innych, jak Rosja, powodem do zacierania rąk, Putin nie musi nawet machnąć palcem bo sami się wykończamy .

Jeśli się nie otrząśniemy, zostaniemy Polską we frazesach pisowskich propagandystów za to  z realnie galopującą inflacją i szybko ubożejącym społeczeństwem .

Rządzący chętnie, przy mnożonych bez końca, patriotycznych okazjach sięgają po Mury Kaczmarskiego,  ale tylko do pewnego momentu, ten od którego zaczyna się gorzka pointa:

Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt
Szli ulicami miast

Zwalali pomniki i rwali bruk
„Ten z nami, ten przeciw nam!”
„Kto sam ten nasz najgorszy wróg!”

A śpiewak także był sam
Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg

Nie dajmy się, po raz kolejny zmanipulować – tego życzę Wam i sobie w nowym roku!

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

7 komentarzy

  1. Nacisnęłam „lubię to”. Potwierdziłam , a łzy same mi się leją. Co się dzieje z nami, już nikt nie czuje siły i czasu….

  2. Szkoda, że Autorowi nie przeszkadzało przez kilka lat pracować w pisim radyjku…
    Przykładał Pan się sam do tego, a teraz płacze. Trochę późno ta refleksja przyszła.

    • Leszek Myczka /

      Bardzo by to autorowi przeszkadzało i dlatego nigdy w pisim radyjku nie pracował. Ostatnio w Radiu Opole skończyłem prace w roku 2000, później jeszcze do 2015 udzielałem się w PR1 i w Trójce. Od 2000 do 2015 pracowałem w TVP, ale od tego czasu także w TVP nie pracuję. przemo.opole,- proponuję najpierw zorientować się w sytuacji a dopiero potem wygłaszac swe madrości . Mimo wszystko pozdrawiam!

    • przemo.opole może byś tak przeprosił Redaktora za te obrzydliwe pomówienia! Świat się kończy! Redaktor w pisim radyjku! Ty na naukach u Jakiego, Kowalskiego czy może u Morawieckiego?

  3. Panie Leszku, dziękuję za ten artykuł…a co do przemo.opole, to….nie ma o czym mówić jak nie ma o czym gadać. Pozdrawiam życząc dobrego roku 🙂

  4. Panie Przemo, a gdyby nawet to co z tego? Właśnie od częsci rodaków oczekujemy rezygnacji z popierania szkodników, włączenia progresywnego myślenia i wyciągnięcia kraju z bagna.

Odpowiedz Hialon Anuluj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.