60-latek był poszukiwany do odbycia kary więzienia. Mężczyzna wpadł, bo wychodził ze sklepu bez maseczki. Podczas legitymowania podawał fałszywe dane, nie wiedząc że rozmawia ze swoim dzielnicowym, który go dobrze zna. Najbliższe tygodnie spędzi w zakładzie karnym.

– Dzielnicowy z Namysłowa podczas służby zauważył, że ze sklepu w jego rejonie wychodzi mężczyzna bez obowiązkowej maseczki na twarzy – mówi asp. Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie. – Gdy zaczął pytać mężczyznę, dlaczego nie stosuje się do obowiązkowego zakrywania ust i nosa w pomieszczeniach, ten kluczył, nie umiejąc się wytłumaczyć. Dodatkowo, podczas legitymowania, podawał fałszywe dane osobowe, twierdząc że ma 40 lat, za chwilę zmieniając wersję na 50 lat.

Legitymowany namysłowianin nie wiedział, że rozmawia ze swoim dzielnicowym, który go dobrze zna. Funkcjonariusz miał informację, że mężczyzna jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do odbycia kary więzienia. Informację potwierdził w policyjnym systemie informatycznym.

Ostatecznie 60-latek został zatrzymany i odwieziony przez swojego dzielnicowego do zakładu karnego, gdzie ma do odbycia zasądzoną karę.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze