Prawie połowa Polaków ma długi, 54% posiada oszczędności, a jedna czwarta wychodzi na zero. Z zaległościami boryka się natomiast 6%, a 40% spłaca pożyczki, długi i kredyty.
Centrum Badania Opinii Społecznej zapytało Polaków o ich oszczędności, należności wobec wierzycieli oraz zaległe opłaty i podatki. Była to część badania „Aktualne problemy i wydarzenia”, które trwało od 6 do 16 marca.
W 2007 roku posiadanie oszczędności deklarowało 23% respondentów, w 2010 – 37%, w 2014 – 40%, w 2017 – 49%, a w 2019 – 55%. Rekord padł w marcu 2020 roku i wyniósł on 61%, po czym odsetek ten spadł do 57% we wrześniu. W roku 2021 wyniósł natomiast 56%, w 2022 – 58%, a w marcu tego roku – 54%.
Jak czytamy w raporcie CBOS: „Istotną rolę odgrywa tutaj poziom wykształcenia respondentów: im jest wyższy, tym częściej deklarują oni posiadanie oszczędności.” Wśród osób z wyższym wykształceniem odsetek osób odpowiadających, że takowe oszczędności posiadają, to 73%. Wśród osób z wykształceniem średnim to natomiast 58%, z zasadniczym zawodowym 42%, a z podstawowym lub gimnazjalnym – 30%.
Im częściej w kościele, tym mniej długów
O ile w kwietniu 2022 roku obowiązek spłacania rat, pożyczek, długów lub kredytów deklarowało 45% respondentów, tak w marcu 2023 roku odsetek ten spadł do 40%. Być może z powodu rosnących stóp procentowych i rat spłaty takich zobowiązań.
Powyższe nie dotyczy 60% Polaków, natomiast 37% Polaków spłaca raty regularnie, a 3% powinno to robić, ale boryka się przy tym z kłopotami. CBOS zauważył przy tym bardzo interesującą zależność: „im częstsze praktyki, tym rzadsze deklaracje posiadania długów” – czytamy w raporcie.
Wśród praktykujących kilka razy w tygodniu osoby niezadłużone stanowią 81%, a wśród tych, którzy nie praktykują wcale – 50%. Najczęściej zadłużone są za to osoby między 35 a 44 rokiem życia, dobrze wykształcone i źle oceniające swoją sytuację materialną.
Oszczędności a długi
Zestawienie powyższych informacji daje cztery grupy. Pierwsza to ci, którzy mają oszczędności i nie mają długów – to najliczniejsza część stanowiąca 34% respondentów. Ci, którzy mają oszczędności i długi to natomiast 20%, a osoby bez oszczędności i długów to 25%. Niestety co piąty Polak (21%) ma długi, nie dysponując przy tym rezerwami finansowymi.
Na koniec trzeba też wspomnieć o tym, jak radzimy sobie ze spłacaniem bieżących należności, między innymi: czynszu, opłat za elektryczność lub rachunków za telefon. Aż 94% badanych twierdzi, że nie posiada żadnych podobnych zaległości, 4% posiada, ale stopniowo je spłaca, a 2% ma problem z ich spłacaniem. Według raportu CBOS w najgorszej sytuacji są renciści – powyższe zaległości dotyczą co piątego.
Powyższe badanie Centrum Badania Opinii Społecznej przeprowadziło na liczącej 993 osoby reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski wylosowanej z bazy PESEL. Zastosowało w nim metody CAPI, CATI i CAWI.
Jeden komentarz
o oszczędnościach nawet nie mam co marzyć i to jeszcze jakiś czas. póki co spłacam długi, które miały mi pomóc a wyszło na odwrót. plusem jest to, że windykuje mnie kruk i dzięki temu jeszcze jakoś ogarniam.