W miniony weekend (9-10 września) w Chróścicach odbyły się Dożynki Sąsiedzkie. Nie brakło atrakcji dla najmłodszych oraz występów na scenie.

Tegoroczną imprezę otworzyło sobotnie popołudnie, podczas którego odbył się lokalny oktoberfest. Mieszkańcy już wtedy mogli wspólnie pobiesiadować przy trunkach. Głównym dniem wydarzenia była jednak niedziela.

O godz. 10.30 spod plebanii wyruszyła krótka procesja do kościoła, gdzie odbyła się dziękczynna msza. Po południu, o godz. 15.00, spod bram kościoła wyruszył natomiast korowód. Jego trasę wyznaczyły ulice: Powstańców Śląskich, 1-go Maja, Świętego Jana, Korfantego, J. Cebuli, Parkowa, ponownie Cebuli i Korfantego, Reka oraz Kopiec.

Celem był parking przy OSP, na którym kontynuowano zabawę. Po przemowach sołtysów podzielono się wspólnie lokalnym chlebem, a potem rozpoczęły się występy. Na polu obok przygotowano strefę zabaw dla najmłodszych. Był mini tor kartingowy, bungee, gry z animatorami i kilka innych atrakcji.

– Co prawda, to dopiero drugie dożynki sąsiedzkie u nas, jednak prawi co roku był korowód bądź coś podobnego. Podoba mi się obecna forma i rozmieszczenie namiotu czy strefy zabaw – mówił Przemysław Reimann, jeden z uczestników wydarzenia. – Chodzi o to, że w ten sposób jest miejsce dla każdego i nie ma ścisku. Najbardziej podobała mi się wieczorna zabawa taneczna z Rodos i liczę na powtórkę w przyszłym roku.

Zachęcono również do zakupienia różnych lokalnych wyrobów. Dla uczestników biesiady przygotowano możliwość zakupu napojów i jedzenia, a także pojawiła się budka z lodami, by dać nieco ochłody w to upalne popołudnie.

Wydarzenie zostało sfinansowane z Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego, za co między innymi dziękowała sołtys Chróścic, Beata Wolny:

– Przez organizację tych dożynek chcieliśmy niejako bardziej zintegrować lokalne sołectwa. Mamy nadzieję, że w ten sposób uda się kultywować tradycję i przekazać to młodszych pokoleniom, by także to robiły – podkreślała Beata Wolny. – To dzięki Marszałkowskiemu Budżetowi Obywatelskiemu i kilku innym sponsorom jesteśmy w stanie tę tradycję podtrzymywać, tak by młodzież o tym nie zapomniała. Pojawiły się inne atrakcje niż ostatnim razem, co można zapisać „na plus”, bo dzieci lubią różnorodność. Tak jak już mówiłam, dziękuję każdemu, kto dołożył choćby najmniejszą cegiełkę.

W trakcie wydarzenia zbierano także podpisy pod projektami proponowanymi do nadchodzącej edycji Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego.

fot. Robert Malcharczyk

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze