Pod patronatem Biskupa Opolskiego Andrzeja Czai, Biskupa Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Mariana Niemca, a także marszałka województwa opolskiego Andrzeja Buły i przewodniczącego Sejmiku Województwa Opolskiego Rafała Bartka modlili się w niedzielę  w Pokoju o pokój.

Te dwie stojące naprzeciwko siebie świątynie aż proszą się o to, by zrobić coś wspólnie. Mieszkańcy Pokoju i proboszczowie wielokrotnie już pokazywali, że ekumenizm nie jest im obcy. I tak na przykład wspólnie, w kościele ewangelicko-augsburskim im. księżnej Zofii i kościele katolickim pw. Krzyża Świętego organizowany jest od lat Festiwal Muzyki Zabytkowych Parków i Ogrodów im. Carla Marii von Webera. Towarzyszą mu nabożeństwa ekumeniczne.

Podobnie  dzisiaj, gdy w obliczu wojny za wschodnią granicą powstał pomysł zorganizowania koncertu „W Pokoju o pokoju”, biskupi, którym podlegają tutejsze parafie – katolicki – Andrzej Czaja i ewangelicki – Marian Niemiec  objęli patronat nad tym wydarzeniem. A uroczystość rozpoczęło nabożeństwo ekumeniczne. – Później będzie koncert CANTORES MINORES WRATISLAVIENSES – zapowiedział dyrygent stale współpracujący z Pokojem Hubert Prochota.

– Pokój nam towarzyszył, ale ciągle doświadczamy nowych wydarzeń i dzisiaj modlitwa o pokój w kontekście wojny na Ukrainie też się pojawi na tym koncercie. Chcemy i w modlitwie i w oprawie muzycznej przedstawić nasza wizję spokojnego życia – mówił Prochota

– Minął rok od inwazji rosyjskiej na Ukrainę, tyle zła dzieje się na świecie – przypomniała dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego Iwona Solisz, która przyjechała do Pokoju. – Myślę, że modlitwa o pokój, pamiętanie i mówienie o tym jak ważne jest działanie na rzecz pokoju. Takie wydarzenie, to coś co nas jednoczy – myślę, że to jest najważniejsze.

– Myślę, że to wydarzenie pokazuje przede wszystkim wyjątkowość naszego województwa, że w takich miejscach historycznie istotnych, o tak wyjątkowej nazwie, pamiętamy o tym jak ważny jest pokój dla nas, dla współczesnych- zaznaczył Rafał Bartek, lider mniejszości niemieckiej, przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego. – Zarówno w kontekście tego co dzieje się za naszą wschodnią granicą, również ponad podziałami religijnymi potrafimy spotykać się i modlić o pokój. To niezwykle istotne – mówił Bartek.

Ks. Krzysztof Rusinek proboszcz parafii pw. Krzyża Świętego, bardzo aktywnie włączył się w organizację przedsięwzięcia. Spieszy by dopilnować oprawy muzycznej nabożeństwa w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Opolu.

– Martwimy się o to co będzie za dziesięć, za dwadzieścia lat, a nie wiemy czy dożyjemy jutrzejszego poranka – przestrzegał ksiądz Eneasz Kowalski z parafii ewangelicko-augsburskiej. – I dlatego Pan Jezus przychodzi do nas, bez względu na nasza sytuację, położenie, status – przychodzi do nas biednych, zastraszonych, zestresowanych, przerażonych – mówiąc proste , a jednocześnie niezwykłe słowa: Pokój wam. Poczujmy się bezpiecznie, pomimo różnych zagrożeń i niepokojów, o których słyszymy za wschodnią granicą. Szukajmy, dążmy do pokoju i bądźmy pokojem…

Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Pokój, GOKSIR w Pokoju i miejscowe parafie. W części muzycznej wystąpił chór kameralny Cantores Minores Wratislavienses pod dyrekcją Piotra Karpety oraz Zespół Instrumentów Dętych Państwowej Szkoły Muzycznej w Opolu, kierowany przez pana Huberta Prochotę.

Program koncertu:

– Wojciech Kilar, Dona nobis pacem (Obdarz nas pokojem…);
– Carlo Gesualdo, O vos omnes (O wy wszyscy…);
– Agostino Agazzari, Tristis est anima mea (Smutna jest dusza moja);
– Johann Christoph Bach, Fürchte dich nicht (Nie bój się);
– Antonio Lotti, Crucifixus (Ukrzyżowany);
– Heinrich Schütz, Selig sind die Toten, (Błogosławieni którzy w Panu umierają);
– Johann Sebastian Bach, Jesu meine Freude (Jezu na radości);
– Norbert Blacha, Modlitwa o pokój;

 

 

Koncert odbył  się w ramach projektu: Koncert „W Pokoju o pokoju”, Stowarzyszenia Pokój Organizacja Pożytku Publicznego, współfinansowanego przez Samorząd Województwa Opolskiego.

Fot. melonik

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.