Mateusz Magdziarz odchodzi, ale oficjalnie nadal nie wiadomo, kto go zastąpi na stanowisku dyrektora opolskiego ośrodka TVP, który pozostawał dotąd pod wpływem Solidarnej Polski, wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy.

O tym, że po sześciu latach podjął decyzję o odejściu z TVP3, Magdziarz poinformował na portalu społecznościowym. Nieoficjalnie jednak o jego odejściu słychać było od początku listopada, jak i to, że to odejście wymuszone. Na temat powodów tej rezygnacji krąży kilka wersji.

Jedna z nich mówi, że Mateusz Magdziarz, powiązany z Patrykiem Jakim i Januszem Kowalskim, politykami Solidarnej Polski, podpadł opolskiemu PiS. Nieoficjalnie jednak w rozmowach z Opowiecie.info lokalni działacze PiS przekonują, że choć między nimi i dyrektorem TVP3 Opole nie było sympatii i z odejścia Magdziarza się cieszą, to ta decyzja zapadła ponad ich głowami.

Inna wersja głosi, że jego rezygnacja wiąże się z nowym rozdaniem koalicyjnym w Zjednoczonej Prawicy. Magdziarz odchodzi, żeby zrobić miejsce dla nominata Marcina Ociepy, wiceministra MON, który odszedł od Jarosława Gowina i założył własne ugrupowanie „Polska OdNowa”. Zostało ono w Zjednoczonej Prawicy i wspiera PiS. Właśnie za tę lojalność wobec Jarosława Kaczyńskiego nagrodą dla ludzi Ociepy miałoby być stanowisko szefa opolskiej TVP. Spekuluje się nawet, że dostanie je była dziennikarka TVP3 Opole, która prowadzi portal informacyjny portalu „Opole-News”. Założyli go ludzie ze środowiska Marcina Ociepy, dzięki 200 tys. zł dotacji z Narodowego Instytutu Wolności, utworzonego przez ministra kultury i wicepremiera Piotra Glińskiego.

Od naszych rozmówców z PiS słyszymy jednak, iż jest wątpliwe, by centrala partii chciała oddać opolską telewizje któremuś z koalicjantów.

– Nie po to wcześniej Orlen kupował gazety Polska Press, nie po to chcieliśmy Lex TVN, by teraz lekką ręką oddawać regionalny ośrodek środowisku Ociepy, który nie ma żadnych wielkich zasług – słyszymy. – W centrali trochę późno zorientowali się, że wcześniej wielkie narzędzie, jakim jest telewizja, oddali ziobrystom, więc teraz już nikt głupiego kroku nie zrobi.

Z tych wszystkich pogłosek można wysnuć jeden wniosek, że nie wiadomo, kto zastąpi Magdziarza, ale raczej pewne, że wpływ na opolski ośrodek TVP3 straci poseł Janusz Kowalski i Solidarna Polska.

Różne wersje krążą także, jeśli chodzi o przyszłość Mateusza Magdziarza. Na początku słyszało się, że karnie trafi gdzieś do „przechowalni”, teraz – że dostanie „kopa” w górę, bo choć lokalnie był spolegliwy wobec opolskich polityków Solidarnej Polski, to ogólnie robił dobrą „robotę” propagandową dla całego obozu Zjednoczonej Prawicy.

Chcieliśmy zapytać samego zainteresowanego o jego plany zawodowe oraz ewentualną odprawę z TVP, ale w ciągu kilkunastosekundowego połączenia Mateusz Magdziarz powiedział, że może o tym rozmawiać po Nowym Roku.

Jeśli chodzi o wynagrodzenie dyrektora opolskiego ośrodka TVP, to za jakiś czas dowiemy się o tym dzięki Witoldowi Zembaczyńskiemu z Nowoczesnej, opolskiemu posłowi Koalicji Obywatelskiej.

– W trybie dostępu do informacji publicznej złożyłem wniosek o ujawnienie wysokości wynagrodzeń, ze wszystkimi składowymi, oraz odpraw w opolskiej TVP3 – mówi poseł Zembaczyński. – Chodzi o tych najbardziej zaangażowanych politycznie pracowników regionalnej telewizji rządowej. Osobny wniosek, dotyczący Mateusza Magdziarza, złożę po Nowym Roku. Z chwilą, kiedy tylko się dowiem, upublicznię, ile oni zarabiają.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.