Miał 75 lat. Zmarł nagle, zupełnie niespodziewanie. Roman Kirstein, lider pierwszej „Solidarności” w Opolu.

Ostatnio najłatwiej można było go spotkać na manifestacjach Wolnych Ludzi na Placu Daszyńskiego przed Sądem Okręgowym w Opolu.

Serdecznie witam w tę noc listopadową na pl. Daszyńskiego, który też pod koniec października 1929 roku sprzeciwił się Piłsudskiemu nie otwierając posiedzenia parlamentu – rozpoczął swe wystąpienie do zebranych pod sądem 28 listopada.

Szanowni Państwo, kocham Wolność i Demokrację – a jeżeli ktoś ją łamie, lub chce mi ją odebrać – sprzeciwiam się. Tak było w przeszłości, tak jest i teraz. Miałem to szczęście, że moje pokolenie wywalczyło wolność i niepodległość – dlatego będę walczył i sprzeciwiał się każdemu, kto tę wolność chce mi ograniczyć, a wręcz odebrać, łamiąc Konstytucję. A gdy jest łamana Konstytucja, łamany jest człowiek.

Nadchodzi grudzień, w Polsce w grudniu dzieją się złe rzeczy, wychodzą upiory:
70’ Cyrankiewicz, Gomułka – utrwala władzę – mordując
81’ Jaruzelski – utrwala władzę – aresztując i mordując
2016 – 2017 Kaczyński – w bardziej wyrafinowany sposób zdobywa autorytaryzm, łamie Konstytucję poprzez swych podwładnych z prezydentem na czele. Ale wszyscy dążą do jednego: bezwzględnego dzierżenia władzy.

Nie możemy dać się zwieść tzw. „Dobrą zmianą”!
Nie możemy dać się zwieść pieniądzem dawanym z naszych podatków!

Jeśli nie będziemy mocno i głośno protestować zostaną wprowadzone zmiany w prawie i ordynacji wyborczej.

Kaczyński lekceważy naród!
Wtedy, kiedy zmienia się ustrój państwa, on – ten pseudo „wódz” – ogląda atlas kotów.
Wstyd na cały świat!

W roku 80’ wszyscy w Komisji Krajowej Solidarność byliśmy na TY, dlatego – Jarek powiem Ci jedno:

Komunistom wybaczyłem, bo wtedy była otwarta walka, a nawet wojna.
Oni przegrali – myśmy wygrali i to było dla mnie zapłata za zdrowie, utraconą pracę i więzienia. Tobie nie daruję, bo zabierasz mi to, co zdobyliśmy.
Zrobiłeś podział społeczeństwa na skalę niespotykaną, popierasz (może w sposób nie jawny, ale jednak) nacjonalistów, wieszanie na szubienicach palącej się kukły Żyda i parlamentarzystów polskich. Pozwalasz zwykłym obywatelom manifestować pod przewodnictwem nazistów i ich haseł. Nie wybaczę Ci tego. Oto, dlaczego tu jestem.

Skoro nie debatuje się z posłami w sejmie, to debata przenosi się na ulice.
I stąd, z ulicy, posłuchaj suwerena, na którego tak często się powołujecie.

Ale to tylko PiS – nic nieodwracalnego, za dwa lata wybory – musimy tylko je wygrać. I wtedy nie będzie już PiS-owskiej maszynki do głosowania. Zaprojektowanej przez manipulanta przy Rzeczypospolitej.

Będziemy musieli od nowa budować demokrację przywracając autorytety, które zostały obalone.
Jarek, ty nim nigdy nie będziesz, zapiszesz się jedynie w poczet tragicznych grudniowych przywódców.
Tworzenie na wzór Pawlika Morozowa sygnalistów – to będą twoje autorytety.

I zakończył okrzykiem: Wolne sądy, wolne wybory, wolna Polska!

Po wielokroć spotykałem Go właśnie na Placu Daszyńskiego. Kiedyś powiedział, że właściwie to tylko w tym miejscu czuje się dobrze.

Kochał wolność i dlatego sprzyjał dobrzeniakom. Odwiedził głodujących w domu kultury. Osobiście przeżył protest głodowy.

Dziś zostało tylko nagranie.

Cześć Jego Pamięci !

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.