Ponad 3 mln zł, z czego ponad 2,3 mln zł to dotacja samorządu województwa opolskiego, kosztował kompleksowy remont Oddziału Klinicznego Chirurgii Onkologicznej w Opolskim Centrum Onkologii. Do tego 11 milionów nowy akcelerator…

– Oddział zmienił się diametralnie – mówi Tomasz Sachańbiński, kierownik Oddziału Chirurgii Onkologicznej. – Mamy nowy punkt pielęgniarski, salę wzmożonego nadzoru i izolatkę. Rocznie wykonujemy około 2500 operacji, z roku na rok coraz więcej. Operujemy także popołudniami. Takim obecnie najsłabszym punktem jest ilość sal operacyjnych.

Jest dwustanowiskowa sala intensywnej opieki medycznej z monitoringiem wizyjnym każdego stanowiska z punktu pielęgniarskiego, a także wyodrębnione stanowisko dla pielęgniarki dyżurnej tej sali. Osiem z dziesięciu sal chorych ma własną łazienkę – przed remontem tylko dwie. Z połączenia dwóch toalet dostępnych z korytarza utworzono dużą łazienkę dla niepełnosprawnych. Każda sala została wyposażona w klimatyzację i energooszczędne oświetlenie LED.

– Nasz szpital reaguje na bieżąco na potrzeby i wyzwania onkologii – zapewnił Marek Staszewski, dyrektor OCO. – Jesteśmy w gronie jednostek w kraju, które wykonują już wszystkie świadczenia onkologiczne. Proces planowania radioterapii został skrócony dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji, a nowe urządzenia to bezpieczeństwo i precyzja – mówił.

Nowoczesny, wysokoenergetyczny liniowy akcelerator medyczny dla Zakładu Radioterapii, który zastąpił 10-letnie wysłużone urządzenie kosztował wraz z dostosowaniem otoczenia ponad 11 mln. Milion na pomieszczenia bunkra akceleratora wyłożył samorząd województwa.

Kolejne zmiany w OCO

– To trzeci akcelerator w OCO, identyczny jak dwa już pracujące – wyjaśniła  Lidia Czopkiewicz, kierownik Zakładu Radioterapii. – Służy do napromieniowania praktycznie wszystkich lokalizacji zmian nowotworowych. Oprócz akceleratora zakupiony został sprzęt do pozycjonowania pacjenta: to kamery, które dokładnie śledzą powierzchnię napromieniowania. Sprzęt ten także został zainstalowany dla potrzeb pozostałych urządzeń. Taka precyzja zlokalizowania zmian ma szczególne znaczenie dla pacjentów z rakiem piersi i płuc. Akcelerator zawiera wyposażenie dozymetryczne i system bramkowania oddechowego dla pacjentów leczonych z powodu nowotworów piersi i płuc. System kamer do bramkowania oddechowego pozwolił na wprowadzenie nowej techniki leczenia nowotworów piersi. Zadaniem tej techniki jest oszczędzanie zdrowej tkanki płucnej oraz mięśnia serowego u pacjentów poddawanych radioterapii z powodu tego typu nowotworu.

– To urządzenie leczy zmiany nowotworowe przy użyciu promieniowania jonizującego – tłumaczy Grzegorz Cieślik z Zakładu Fizyki. -Wytwarza ono wiązki promieniowania, które docierają w obszar zmiany nowotworowej w ciele pacjenta. Urządzenie lokalizuje tę zmianę, dobrze pozycjonuje pacjenta, leżącego w czasie zabiegu na stole terapeutycznym i pozwala precyzyjnie napromienić obszar zmiany nowotworowej.

Dziennie z radioterapii korzysta 30 pacjentów, około 1200 w roku.

Fot. UMWO

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.