W niedzielę przed południem lider ludowców oraz kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta RP spotkał się w Opolu z dziennikarzami. Później pojechał na obiad do śląskiej rodziny w Kotorzu Małym. 

– Dzisiaj prokurator generalny, jako szef partii, poseł i minister ma większą władzę niż prezydent Rzeczpospolitej – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji. – Tylko, że prezydent jest wybierany w bezpośrednich wyborach, a prokurator generalny z namaszczenia jednej osoby. To postawmy to wszystko na nogi, bo dzisiaj jest wszystko na głowie. To wybierzmy za pięć lat w wyborach powszechnych prezydenta i prokuratora generalnego. Wtedy on może być prawdziwym „szeryfem”.

Władysław Kosiniak Kamysz dodał, że wtedy „szeryfa” mogą nie tylko wybierać, ale też rozliczać obywatele.

– A dzisiaj nawet nie grupa polityków, tylko jeden człowiek rozlicza dzisiaj „szeryfa”, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę – mówił kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta. – Dlatego trzeba doprowadzić do całościowych zmian w państwie. Nikt nie daje takiej propozycji w wyborach, wszyscy zajmują się sobą, a tutaj trzeba zająć się Polską. Polska stoi na głowie, postawmy ją na nogi

Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że to jest jego przesłanie dla Opolszczyzny i na całą kampanię wyborczą.

Podczas konferencji w Opolu przewodniczący PSL mówił też o onkologii.

– 30 tysięcy ludzi umiera co roku z powodu nowotworów – zauważył kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta. – Bo jest zbyt późna diagnoza, bo nie mamy pieniędzy na profilaktykę, prewencję. Brakuje lekarzy, brakuje pielęgniarek, a ci którzy są pracują ponad własne siły.

Mówił też o oświacie oraz złej sytuacji uczniów i nauczycieli. – Z powodu ciągłych rewolucji w oświacie – wyjaśnił.

Jak dodał, problemów jest jednak więcej.

– Ceny prądu rosną, ceny odpadów komunalnych rosną – stwierdził. – Nie mamy zielonej energii, a 50 tysięcy Polaków umiera co roku z powodu zatrutego powietrza. Ponad 400 tysięcy ton śmieci sprowadzono do Polski w 2018 i 2019 roku, to jest rekordowa ilość. A dla naszych obywateli to jest kolejny wzrost opłat za odprowadzane śmieci.

Na pytanie Opowiecie.Info o abonament rtv, odpowiedział, że trzeba go zlikwidować, bo przestał być już dawno efektywny, natomiast politycy powinni jak najdalej trzymać się od telewizji.

Pytany także przez nas o drugą turę wyborów, czy nie zamieni się ona plebiscyt „za” i „przeciwko” PiS, odpowiedział, że tylko prezydent Aleksander Kwaśniewski wygrał w pierwszej turze, więc na pewno druga tura będzie. Nie widzi jej jednak jako plebiscytu.

Podobnie, jak w wielu poprzednich wystąpieniach Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o konieczności wzajemnego szacunku, mimo sporów politycznych, które są czymś naturalnym.

Jedno z pytań dotyczyło m.in. wieku emerytalnego. Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że szanuje decyzję wyborców, którzy już zdecydowali o obowiązującym wieku emerytalnym.

– Dlatego nie zamierzam tego zmieniać, czyli kobiety przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni 64 lat – powiedział.

Na zakończenie konferencji Opowiecie.Info zapytało o to, dlaczego 500 plus zdobyło taką popularność, a o zasiłku „Kamyszowym”, czyli zasiłku rodzicielskim, którego pomysłodawcą za rządów PO-PSL był właśnie Kosiniak-Kamysz, do dzisiaj wiele osób w nie słyszało.

– To prawda, że to świadczenie jest za mało jest popularne – przyznał kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.