Kamień węgielny i kapsuła czasu zostały dziś wkopane  pod budową łącznika pomiędzy Opolskim Centrum Onkologii i Szpitalem Wojewódzkim.

Budowa trzykondygnacyjnego budynku z Izbą Przyjęć oddziału Chirurgii Onkologicznej, oddziału Ginekologii Onkologicznej wraz z łącznikiem spinającym budynki Opolskiego Centrum Onkologii i Szpitala Wojewódzkiego. Do tego budowa łącznika między budynkiem zakaźnym a budynkiem głównym wraz z szybem windy szpitalnej dla oddziału zakaźnego oraz rozbudowa budynku pulmonologii dla punktu pobrań i rozbudowa pawilonu diagnostyczno-zabiegowego dla potrzeb ambulatoryjnej hematologii i onkologii hematologicznej wraz z budową sali dydaktycznej –  to inwestycja, którą właśnie rozpoczęto przy ulicy Katowickiej w Opolu.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…

Idea łącznika między budynkami Opolskiego Centrum Onkologii i Szpitala Wojewódzkiego w Opolu pojawiła się już kilkanaście lat temu.  Współpraca obydwu dyrektorów pozwoliła wypracować dobrą koncepcję, która ma służyć wielu aspektom.  To z jednej strony skomunikowanie się obydwu szpitali dla lepszego przemieszczania się pacjentów i personelu, a w konsekwencji lepsza opieka nad pacjentami, lepsze i skuteczniejsze wykorzystanie oddziałów szpitalnych. Z drugiej zaś to lepsza baza dydaktyczna dla kształcenia studentów kierunku lekarskiego – podkreśla wicemarszałek. Ostatnie miesiące epidemii pokazały , że w sytuacjach nadzwyczajnych dobre zagospodarowanie przestrzeni szpitalnej też jest niezwykle istotne.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…

Łącznik ma powstać na poziomie I piętra obydwu budynków, jednocześnie planowana jest dobudowa 3-kondygnacyjnego budynku z pomieszczeniami dla Izby Przyjęć (parter), Oddziału Chirurgii Onkologicznej (I piętro) i Oddziału Ginekologii Onkologicznej (II piętro). Planowany jest także łącznik między budynkiem zakaźnym a budynkiem głównym wraz z szybem windy szpitalnej dla 3-kondygnacyjnego Oddziału Chorób Zakaźnych, rozbudowa budynku pulmonologii dla punktu pobrań, rozbudowa pawilonu diagnostyczno-zabiegowego dla potrzeb ambulatoryjnej hematologii i onkologii hematologicznej oraz budowy sali dydaktycznej.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…

Dziś często dochodzi do sytuacji, w których konieczny jest szybki kontakt lekarza czy pacjenta z drugi szpitalem.  Teraz  lekarz, idąc z onkologii np. na blok operacyjny Szpitala Wojewódzkiego, gdzie operowany jest jego pacjent, musi wyjść z budynku, a więc przebierać się i tracić czas. Zaplanowano  też pocztę pneumatyczną, co jest ważne dla pracy laboratorium. Onkologiczne pracuje do godziny 15.00, a laboratorium w Szpitalu Wojewódzkim, jako szpitalu ostrym, z SOR-em, pracuje całą dobę. Dziś z próbką, którą trzeba zrobić po południu, trzeba się znów przemieścić przez podwórko.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…Łącznik poprawi więc bezpieczeństwo pacjentów onkologicznych po ciężkich operacjach poprzez udostępnienie im oddziału anestezjologii i intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego; rozwiąże problem komunikacji pacjentów i personelu obu szpitali. Poprzez realizację projektu będzie możliwe wzajemne konsultowanie pacjentów bez narażania chorych na transport zewnętrzny, a pracownikom medycznym pozwoli na wykorzystania infrastruktury obu jednostek.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…

Trwa już  budowa łącznika. To 70-metrowa estakada pomiędzy szpitalami. Rozpoczęła się też budowa nowej Izby Przyjęć.  To 1/3 inwestycji. Łącznik został wyceniony na ponad 5 milionów 100 tysięcy złotych. Wcześniej zbudowany został łącznik budynku głównego z budynkiem oddziału zakaźnego szpitala wojewódzkiego. W trakcie realizacji jest powiększenie oddziału pulmonologii i hematologii.

Całość inwestycji finansowana jest z Unii Europejskiej, Urzędu Marszałkowskiego i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

Wykonawcą inwestycji jest firma PB Baumar. Zakończenie prac – w przyszłym roku.

Łącznik między szpitalami coraz bliżej…

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.