-To dotyczy nas jeszcze bardziej niż polityka, którą mogą zmienić jedne wybory – twierdzą uczestnicy strajku. – Tutaj zmiany często są nieodwracalne, a decydują o tym co jemy, pijemy, czym oddychamy i w jakich warunkach będziemy dalej żyć.
– I czy ryż będzie smaczny – dodaje lepiej uświadomiony politycznie. Około tysiąca młodych ludzi uczestniczyło w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym na Placu Wolności w Opolu.

Uczniowie i studenci chcą zwrócić uwagę rządzących na kryzys klimatyczny na świecie oraz wymusić na nich podjęcie konkretnych działań. To chyba największy strajk klimatyczny w historii. Protesty przeciwko bierności polityków wobec kryzysu klimatycznego odbywają się w 130 krajach świata. W Polsce w co najmniej w 60 miastach. Termin nie jest przypadkowy – za chwilę rozpocznie się ważny szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku.

W akcji najważniejszy jest nacisk tysięcy ludzi, którego efektem mają być realne zmiany.
– Czas klimatycznych denialistów już się skończył, teraz przychodzi moment na działanie. Życie przyszłych pokoleń nie ma barw politycznych – podkreślają młodzi aktywiści chcący wymusić zmianę systemową w Polsce i Unii Europejskiej, konieczną do powstrzymania katastrofy klimatycznej.

Inspiracją dla Młodzieżowego Strajku Klimatycznego jest Greta Thunberg, której aktywność przerodziła się w ogólnoświatowy ruch. „Nie jesteśmy ekspertami ds. ekologii i zmian klimatu, lecz młodzieżą świadomą zagrożenia jakim jest katastrofa klimatyczna i walczącą o prawo do swojej przyszłości” – mówią organizatorzy Protest Tysięcy Miast i znów łączą się z postulatem Grety, by nie zachwycać się ich aktywnością, tylko posłuchać naukowców, którzy ostrzegają przed końcem świata, jaki znamy i przedsięwziąć konkretne działania naprawcze. Czego konkretnie żądają młodzi ludzie?

Główne postulaty Protestu Tysiąca Miast:

1. Żądamy prowadzenia polityki klimatycznej w oparciu o aktualne stanowisko nauki wyrażone w najnowszych raportach Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) powołanego przez ONZ. Oczekujemy, że sugerowane przez środowisko naukowe rozwiązania będą wdrażane niezwłocznie we współpracy międzynarodowej.

2. Wzywamy rząd polski, by oficjalnie uznał katastrofę klimatyczną poprzez ogłoszenie stanu kryzysu klimatycznego. Kwestia kryzysu nie może być przedmiotem ideologicznych sporów – w obliczu katastrofy musimy mówić wspólnym głosem, ponad podziałami.

3. Domagamy się zawarcia kompleksowej i aktualnej wiedzy o mechanizmach kryzysu klimatycznego w podstawie programowej na wszystkich szczeblach edukacji, przy zapewnieniu kadrze nauczycielskiej obowiązkowych szkoleń w tym zakresie. Jednocześnie edukację klimatyczną w pełnym zakresie swoich kompetencji powinny zapewniać samorządy lokalne.

4. Żądamy by media wzięły na siebie odpowiedzialność za uświadamianie społeczeństwa o bezpośrednich zagrożeniach związanych z kryzysem klimatycznym. Wzywamy do priorytetyzacji tematu katastrofy klimatycznej w przekazie medialnym oraz posługiwania się językiem odzwierciedlającym wagę problemu.

5. Żądamy przyjęcia przez parlament RP ustawy powołującej ekspercką i niezależną Radę Klimatyczną, której zadaniem będzie opracowanie strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski do roku 2040 oraz kontrola realizacji tej strategii. Ustawa ta musi być stworzona przy aprobacie środowiska naukowego, maksymalnej transparentności i przy szerokich konsultacjach społecznych.

6. Oczekujemy podjęcia natychmiastowych kroków prowadzących do przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji gospodarki w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wymagamy by respektowano prawa i potrzeby wszystkich których dotkną skutki transformacji, szczególnie osób zatrudnionych w sektorach energetyki, rolnictwa, przemysłu i transportu.

– Wszystko to o czym mówią ci młodzi ludzie mamy zapisane w naszym programie – mówił podczas konferencji prasowej przebywający w Opolu Grzegorz Schetyna. – Wystarczy pójść do wyborów i na nas zagłosować – zachęcał lider Koalicji Obywatelskiej.

 

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.