Blisko 29 milionów złotych – o takie dofinansowanie zawnioskowały firmy z województwa opolskiego w ostatnim naborze na technologie informacyjno-komunikacyjne, czyli tzw. TiK-i. Wnioski o dofinansowanie z Unii Europejskiej na ten cel złożyło 107 firm – informuje Katarzyna Kownacka z OCRG.

– Bardzo cieszy tak duże zainteresowanie tym naborem, bo to oznacza, że wiele firm z naszego regionu chce cyfryzować usługi i produkcję – mówi członek zarządu woj. opolskiego Szymon Ogłaza. – Póki co w puli tego naboru jest pięć milionów złotych, ale mamy nadzieje, że polski rząd znajdzie porozumienie z Unią Europejską i będziemy mogli, tak jak planowaliśmy, przeznaczyć na to zadanie znacznie większą kwotę.

Nabór wniosków zatytułowany „Wsparcie TiK w przedsiębiorstwach”, czyli dotyczący dotacji na nowinki teleinformatyczne, przeprowadziło podlegające samorządowi województwa Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki (OCRG). Odbył się on w dniach 4-11 października. – W naborze tym wnioski złożyło w sumie 107 firm, które ubiegają się o ponad 28,7 miliona złotych dotacji – podaje Tomasz Hanzel, dyrektor OCRG. – Łączna wartość wszystkich złożonych wniosków, czyli pula pieniędzy, którą wraz z unijnymi dotacjami i wkładem własnym firmy gotowe są przeznaczyć na realizację planowanych projektów, to prawie 47,6 miliona złotych.

Firmy z woj. opolskiego mogły starać się o wsparcie w wysokości od 50 tys. zł do 400 tys. zł. Najniższe wnioskowane dofinansowanie wyniosło nieco ponad 52 tys. zł, a najwyższe blisko 400 tys. zł. Najmniej kosztowny z planowanych przez firmy projektów ma wartość prawie 85 tys. zł, a najbardziej kosztowny – prawie 867 tys. zł.

Ogromne zainteresowanie dotacjami UE na nowinki teleinformatyczne

– Pandemia udowodniła, że rozwiązania cyfrowe w firmach to dobra inwestycja. Przedsiębiorstwa korzystające z technologii teleinformatycznych są bardziej odporne na takie wstrząsy. Stąd zapewne również takie zainteresowanie – dodaje Szymon Ogłaza. – Ale w poprzednich naborach opolscy przedsiębiorcy pokazali przede wszystkim, że rozwiązania teleinformatyczne są dobre nie tylko na kryzysy. Dzięki nim można unowocześnić i usprawnić firmy albo stworzyć bardzo ciekawe produkty, które znajdą swoich odbiorców. Dlatego chętnie sięgali po unijne dotacje na ten cel.

Nabór „Wsparcie TiK w przedsiębiorstwach” (Poddziałanie 2.1.2), czyli właśnie na technologie teleinformatyczne, był jednym z najpopularniejszych w unijnej perspektywie z lat 2014-2020. W sumie w pięciu przeprowadzonych w minionych latach naborach (łącznie z ostatnim, październikowym), firmy z woj. opolskiego złożyły 450 wniosków o dotacje.

O unijne wsparcie w tych naborach mogły starać się mikroprzedsiębiorstwa oraz małe i średnie firmy z Opolszczyzny. Dotacje mogą być przeznaczona np. na informatyczne systemy obsługi klientów czy systemy informatyczne i komunikacyjne usprawniające działalność przedsiębiorstw. Wprowadzane w firmie rozwiązania mogą dotyczyć rozwoju współpracy między firmami (B2B); służyć wsparciu procesów informatyzacji wewnątrz przedsiębiorstw czy wykorzystaniu najnowszych osiągnięć technologicznych i organizacyjnych dla wprowadzenia procesów modernizacyjnych wspomagających bieżącą działalność firm (B2E) oraz wykorzystaniu najnowszych osiągnięć technologicznych i organizacyjnych do procesów modernizacyjnych w firmach czy komunikacji między przedsiębiorcą a klientem (B2C).

Do października 2021 r. Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki przeprowadziło w sumie cztery nabory na technologie teleinformatyczne: w 2016, 2018, 2019 i na przełomie 2020 i 2021 roku. Łącznie wybrano w nich do dofinansowania 175 projektów. Dofinansowano je kwotą 45 074 205,78 zł. Ogólna wartość tych projektów wyniosła 86 780 868,87 zł.

Obraz Gerd Altmann z Pixabay

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.