350 tysięcy złotych, w ramach otwartego konkursu ofert pn. „Opolskie programy centralne”, zarząd województwa podzielił pomiędzy cztery organizacje: Wojewódzkie Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe, Opolski Związek Lekkiej Atletyki, Opolski Związek Piłki Nożnej, Opolski Związek Kolarski. Tych pieniędzy może być więcej…

– Kilka lat temu rozpoczęliśmy programy centralne związane z Opolskim Związkiem Lekkiej Atletyki, na krótko dołączył do nas Polski Związek Badmintona, a następnie Opolski Związek Kolarski oraz Opolski Związek Piłki Nożnej i Wojewódzkie Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe z programem „Umiem pływać” – wylicza marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła. – Ta inicjatywa jest wyjątkowa ze względu na systemowe podejście do sportu a najważniejsze jest to, że bez względu na to, że zmienia się władza w sporcie, to programy centralne będą utrzymane. To są ogromne możliwości dla naszych działaczy w województwie, by budować perspektywy na kolejne lata.

140 tys. zł otrzymało Wojewódzkie Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe na realizację zadania pn. „Umiem pływać”. Projekt obejmuje swym zasięgiem 3 180 uczniów ze 103 szkół podstawowych z klas I-IV z terenu 25 gmin Opolszczyzny. Zajęcia będą prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę na podstawie współpracy z Opolskim Okręgowym Związkiem Pływackim. Zadanie wpisuje się w program powszechnej nauki pływania „Umiem pływać” realizowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Program obejmuje 3 180 uczniów ze 103 szkół z 25 gmin naszego regionu.

– Zajęcia będą prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę na podstawie współpracy z Opolskim Okręgowym Związkiem Pływackim – tłumaczy Anna Kocińska-Scholz z WZ LZS w Opolu. -Angażujemy dzieci klas I-III szkół podstawowych, bez względu na umiejętności w pływaniu. Autorzy projektu skupili się na tym, aby wychować młode pokolenie, które potrafi pływać, a najbardziej zaangażowane i zdolne dzieci skierować do sekcji lub klubów pływackich. Wierzymy, że ci młodzi adepci pływania będą w przyszłości następcami Otylii Jędrzejczak, Rafała Szukały czy Pawła Korzeniowskiego.

133 100 zł przypadło Opolskiemu Związkowi Lekkiej Atletyki na realizację zadania pn. „Upowszechnianie lekkiej atletyki wśród dzieci i młodzieży 2024” . Zaplanowano zajęcia treningowe dla dzieci i młodzieży szkolnej, które w przyszłości będą kontynuować szkolenie w klubach sportowych zrzeszonych w OZLA (przewiduje się utworzenie do 12 grup szkoleniowych, w których uczestniczyć będzie do 15 osób). Ponadto zorganizowane zostaną warsztaty dla instruktorów i trenerów lekkiej atletyki uczestniczących w Programie oraz nauczycieli WF z terenu województwa opolskiego, w których weźmie udział do 50 osób. W województwie opolskim OZLA jest od dziesięciu lat realizatorem projektu „Lekkoatletyka dla każdego” finansowanego ze środków MSiT. W tym okresie ministerstwo wsparło województwo kwotą 5 mln. zł, a na terenie Opolszczyzny zatrudniono 54 osoby (trenerów i koordynatora).

-Te pieniądze od marszałka ogromnie pomagają, bo stwarzają możliwości podnoszenia poziomu – zauważa prezes OZLA Janusz Trzepizur. – Mamy dużo zdolnej młodzieży, a z niej wyrastają młodzi mistrzowie dlatego to ważne, że samorząd wspiera talent i pasję młodych ludzi.

20 tys. zł Opolski Związek Piłki Nożnej przeznaczy na realizację zadania pn. „Promocja aktywnego trybu życia z OZPN” – 20 tys. zł. W ramach zadania przewidziano realizację następujących projektów:

1) Program Junior Coach (rozbudowany o blok sędziowski, ma zachęcić 24 młodych ludzi w wieku 14-18 lat do podjęcia wyzwania w roli sędziego piłkarskiego);
2) Organizację turniejów Piłki Nożnej Plażowej oraz Futsalu (przewidziano udział około 20 drużyn zrzeszonych i niezrzeszonych w imprezach sportowych, które pozwalają na grę w piłkę nożną, gdy pogoda jest niesprzyjająca oraz pokazują nowe perspektywy jakie daje piłka nożna plażowa);
3) Organizację turniejów dziecięcych na terenie województwa opolskiego (zaplanowano 20 turniejów dla 120 dzieci z województwa opolskiego w wieku 5-11 lat, które mają przynieść radość z gry oraz zachęcić do aktywnego spędzenia wolnego czasu, na tą okoliczność OZPN zrezygnował całkowicie z prowadzenia tabel i ewidencji z wynikami).

– Każde pieniądze przeznaczone na sport to wartość dodana – stwierdził Piotr Głowacki członek zarządu OZPN. – W naszym przypadku podwójnie , bo przeznaczamy je na szkolenie i zabawę dzieci – dodał.

Za 56 900 zł Opolski Związek Kolarski zrealizuje zadanie. „Szkółki kolarskie 2024 w ramach Narodowego Programu Rozwoju Kolarstwa”  .Zadanie dotyczy realizacji treningów kolarskich w ramach NPRK w 12 szkółkach regionu utworzonych w latach 2015-2017. W przedsięwzięciu tym w ramach zajęć pozalekcyjnych weźmie udział 180 dzieci ze szkół podstawowych klas III-VIII wybranych gmin Opolszczyzny. Szkółki zostaną doposażone w sprzęt sportowy (kaski rowerowe – niezbędny element bezpieczeństwa podczas treningów). Ze środków budżetu województwa opolskiego pokryte zostaną koszty udziału szkółek kolarskich w zawodach rangi Mistrzostw Polski w kolarstwie szosowym, MTB i kolarstwie torowym (związane m.in. z dojazdami, zakwaterowaniem czy wyżywieniem) oraz organizacja mini cyklu zawodów na zamkniętym torze Silesia Ring w Kamieniu Śląskim umożliwiających dzieciom ze szkółek współzawodnictwo oraz ćwiczenia z techniki jazdy w bezpiecznym i przyjaznym otoczeniu.

– Opolskie to najmniejsze województw, a mamy najwięcej medali olimpijskich oraz medali mistrzostw świata – przypomina Czesław Rajch, prezes związku. – Kolarstwo jest jednym z najcięższych spotów jeżeli chodzi o wydolność kondycyjną i fizyczną, a dzięki szkółkom już dziś możemy się również poszczycić coraz lepszymi wynikami. Najważniejsze jest to, że wciągamy dzieci i młodzież, do zaangażowania w sport.

– Pieniądze na sport warto dawać i zawsze powinny się znaleźć – uważa Andrzej Buła.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.