Swój apel do prezesa koncernu paliwowego wystosowali dziś trzej działacze opolskich ludowców. Miejsce też znaleźli właściwe – stację PKN Orlen w Niemodlinie.

– Podczas niedzielnej konferencji Władysława Kosińska Kamysza ceny paliw na stacji Orlen w ciągu 5 minut spadły o 15 groszy – mówi Marcin Oszańca, rzecznik opolskiego PSL. – Potwierdzają się słowa Jarosława Kaczyńskiego o Danielu Obajtku, który Wszystko Może. Teraz czas na resztę kraju. Apelujemy do rządu, by zrealizował postulat Jarosława Kaczyńskiego sprzed równo 10 lat. Należy obniżyć ceny paliw. Polskie rodziny wybierają się na wakacje, panującą drożyna wywołana inflacją oraz horrendalne ceny paliw sprawiają, że wiele osób nie będzie stać na odpoczynek.

– Ceny paliw mają wpływ na wysokość cen wszystkich produktów i usług – podkreśla Jan Krzesiński, radny powiatu opolskiego z PSL. – Dzisiaj są średnio o 30 procent wyższe niż rok temu. Gdy 10 lat temu baryłka ropy kosztowała 109 dolarów, ceny paliw były kilkadziesiąt groszy niższe. Dzisiaj mamy 75 dolarów za baryłkę i nic nie usprawiedliwia tak wysokich cen na stacjach benzynowych w Polsce.

Antoni Konopka, członek zarządu województwa opolskiego odpowiedzialny za rolnictwo dodaje, że zbliżają się żniwa, a wysokie ceny paliw spustoszą kieszenie rolników i odbiją się na cenie żywności.

– Polska, zdrowa żywność niedługo będzie widywana na naszych stołach rzadziej niż pomarańcze i banany za czasów PRL – podkreśla Antoni Konopka.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.