Od 18 lipca rodzice zaczną otrzymywać „wyprawki szkolne” dla dzieci. Od początku lipca wnioski o pieniądze z programu „Dobry Start” złożyło już blisko 18 tysięcy Opolan.

ZUS szacuje, że w całej Polsce przed najbliższym rokiem szkolnym
z tego wsparcia skorzysta ponad 4,4 miliona dzieci.

– Świadczenie z programu Dobry Start w wysokości 300 zł przysługuje raz w roku na dziecko uczące się w szkole, aż do ukończenia przez nie 20 lat, albo 24 lat w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami – mówi Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy opolskiego ZUS.

W poprzednim roku szkolnym, czyli 2021/2022, rodzice, opiekunowie i kierujący placówkami opiekuńczo-wychowawczymi na Opolszczyźnie złożyli ponad 71 tys. wniosków o wyprawki szkolne dla blisko stu tysięcy dzieci. Łączna kwota wypłaconych im pieniędzy z tytułu 300 plus przekroczyła 29,5 mln zł.

Wnioski o świadczenie dobry start na zbliżający się rok szkolny 2022/2023 moż na składać tylko elektronicznie, m.in. na PUE ZUS, od 1 lipca do 30 listopada br.

– Powiadomienia o przyznaniu 300 plus przychodzi na adres e-mailowy wskazany przez osobę składającą wniosek – wyjaśnia Sebastian Szczurek. – Pieniądze będą przelewane bezpośrednio na rachunki bankowe odbiorców w terminie do 5 dni roboczych od daty przyznania świadczenia.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.