Śluza jest szpitalowi niezbędna, by sprawniej i bezpieczniej przeprowadzać przyjęcia pacjentów, szczególnie teraz w czasie epidemii i przed spodziewanym wzrostem liczby zakażeń.

– Będzie to miejsce przeznaczone dla karetek. Tu w wydzielonym miejscu będzie również przeprowadzana segregacja pacjentów, czyli tzw. triaż, z pomiarem temperatury i wywiadem epidemiologicznym pod kątem podejrzenia zakażenia. Następnie pacjent będzie transportowany do oddziałów szpitalnych albo do ośrodków dedykowanych dla pacjentów z Covid-19 – informuje Jolanta Ryndak, dyrektor Szpitala św. Rocha w Ozimku. – Śluza umożliwi nam zmianę organizacji pracy i poprawę warunków przyjmowania chorych – zaznacza.

Nowa śluza, czyli – mówiąc w dużym uproszczeniu – zadaszony i zamykany z obu stron wjazd przy wejściu do szpitala, będzie na tyle przestronna, że znajdzie się tam miejsce dla dwóch karetek i oddzielonej od nich przesuwnymi drzwiami strefy, gdzie prowadzony będzie triaż, poprzedzony mierzeniem temperatury i wywiadem pod kątem Covid -19.

Triage, czy też triaż, to procedura stosowana w medycynie ratunkowej, która pozwala służbom medycznym na segregację chorych wymagających pomocy w zależności od ciężkości schorzeń bądź obrażeń. Pacjenci oznaczani są kolorami, na podstawie których służby medyczne wiedzą, kto najpilniej potrzebuje pomocy, a kto może poczekać, gdyż jego życie nie jest zagrożone.

– Planujemy przeznaczyć na budowę śluzy 350 tys. zł – mówi starosta opolski Henryk Lakwa. – Umowa z wykonawcą powinna być podpisana przed końcem sierpnia – dodaje.

Informację o nowej zamykanej śluzie przy szpitalu w Ozimku z zadowoleniem przyjmują opolscy ratownicy. – Śluza usprawni pracę i nam i szpitalowi. Zmianę pozytywnie odczują pacjenci. W kontekście epidemii to bardzo dobra wiadomość – mówi Ireneusz Sołek, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego.

Powstanie śluza dla karetek w szpitalu w Ozimku. Budowę sfinansuje Powiat

Fot, Monika Kluf

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.