80 młodych reprezentantów mniejszości narodowych z 20 krajów uczestniczy w rozpoczętym dziś w Opolu Seminarium Wielkanocnym 2018, zorganizowanym przez Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej (BJDM).

Poprzednie spotkanie organizowane przez BJDM odbyło się w 2014 roku w Chrząstowicach. – Tak jak poprzednio, i tym razem naszym celem jest nauczyć wszystkich uczestników, jak być ambasadorem mniejszości – mówi Katrin Koschny, przewodnicząca Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w RP.

Młodzi ambasadorowie mniejszości będą dzielić się swymi doświadczeniami i opowiadać o funkcjonowaniu mniejszości w ich krajach.

Podczas warsztatów będą się szkolić w zakresie komunikacji i autoprezentacji. Tematyka seminarium związana jest z projektem Minority SafePack. To przełomowa inicjatywa, która jako pierwsza w historii dotycząca mniejszości narodowych została zarejestrowana przez Komisję Europejską. Jej celem jest wprowadzenie wspólnych dla wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej standardów ochrony praw autochtonicznych mniejszości narodowych i etnicznych. Prawa większości nie zostaną przy tym w żaden sposób ograniczone. Celem jest zebranie 1 000 000 podpisów obywateli Unii Europejskiej, co doprowadzi do sytuacji, w której Komisja będzie zobligowana do zajęcia się inicjatywą.

Seminarium będzie trwać cały tydzień To, jak twierdzi Rafał Bartek, przewodniczący TSKN, najlepszy okres do przeprowadzania podobnych spotkań.

W seminaruim uczestniczą przedstawiciele różnych mniejszości narodowych i etnicznych, między innymi z Estonii, Danii, Niemiec, Szwajcarii, Macedonii, Chorwacji i oczywiście Polski. Oficjalnymi językami spotkania są niemiecki i angielski.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.