W niedzielę Kościół katolicki rozpoczął czas adwentu, czyli przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. W kalendarzu katolickim to także początek nowego roku liturgicznego.- Pierwsza niedziela Adwentu rozpoczyna czas przygotowań do narodzin Jezusa. Rozpoczyna się cykl kołowy kościelny, nowy rok liturgiczny – mówi brat Lucjan Brudzisz, z zakonu Franciszkanów w Opolu.

Adwent rozpoczyna się w niedzielę, która jest najbliżej dnia Św. Andrzeja Apostoła. Trwa cztery niedziele, a w tym roku od niedzieli 1 grudnia do 24 grudnia, wigilii Bożego Narodzenia.Jak się okazuje, Adwent dla katolików nie jest okresem wyłącznie pokutnym. Adwent, z łac. Adventus, oznacza przyjście.

– To czas radosnego oczekiwania Świąt Bożego Narodzenia, także przypomnienia o powtórnym przyjściu Jezusa – podkreśla brat Lucjan. – Jest to więc czas radosny i refleksyjny, ale też w pewnym stopniu postny, bo pewne wyrzeczenia i zweryfikowanie swojego postępowania powinno być w tym czasie obecne.

Właśnie w pierwszą niedzielę Adwentu w wielu kościołach święcono i sprzedawano opłatki wigilijne.

– Kupiłam zaraz po mszy święcony opłatek, bo co roku jakoś zwlekam do końca, a potem przy natłoku świątecznych obowiązków zapominam o tym, co najważniejsze na wigilijnym stole – przyznaje 54–letnia pani Małgorzata z Opola. – Nawet zdarzyło mi się kiedyś, że w samą Wigilię opłatek kupiłam od Aniołka w hipermarkecie. A wolę ten poświęcony.

W pierwszą niedzielę Adwentu sklepy były zamknięte, za to działały tradycyjnie już kiermasze adwentowe w centrum Opola. Ten w kwiaciarni Ewy Stelmach w centrum Opola odbywa się już od 19 lat.

– To czas adwentowej radości, więc po raz dziewiętnasty częstuję klientów korzennym grzańcem i ciasteczkami świątecznymi – mówi pani Ewa.

Co roku na jej kiermasz przyjeżdżają spod Opola Nikola Nikodem i jej mama Jolanta.

Pani Jolanta zastanawiała się, czy w tym roku tradycyjnego wieńca z czterema świecami nie zastąpić samymi czterema świecami, zapalanymi kolejno w każdą niedziele adwentu. Jej córka Nikola była jednak bardziej zainteresowana tradycyjnym wieńcem adwentowym.

Wieniec adwentowy symbolizuje oczekiwanie w miłości Świąt Bożego Narodzenia. Ale też samo koło wieńca to oczekiwanie obfitości i dostatku w nowym roku.

– Obserwuję, że corocznie to się zmienia, a w tym roku większą popularnością cieszą się nietypowe wieńce, tzn. te, które nie są w kształcie koła – mówi pani Ewa.

Popularnością cieszą się również nietypowe choinki, np. zachowujące ich kształt, ale wykonane z mchu.

Adwent to nie tylko początek przygotowań do świąt i kiermasze, ale przede wszystkim roraty. To wczesne msze dla dzieci, które z lampionami maszerują do kościoła na godzinę siódmą rano. Tu też widać jednak zmiany, coraz częściej zastępowane są one popołudniowymi roratami, gdyż coraz trudniej wymagać, by zapracowane dzieci, mające każdego dnia jakieś zajęcia popołudniowe, potrafiły rano wstawać o godzinę wcześniej

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.